Krzysztof Buczkowski: Wszystko jest w naszych rękach

GTŻ Grudziądz zremisował z Polonią Bydgoszcz 45:45. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Krzysztof Buczkowski, który tylko raz uznał wyższość Tomasza Gapińskiego, w pozostałych biegach był niepokonany.

Kapitan GTŻ-u przyznał, że jest zadowolony z remisu, tym bardziej, że to już drugie z rzędu zawody, kiedy kibice w Grudziądzu nie mogli narzekać na brak emocji. - Myślę, że tym remisem trzeba się cieszyć. Stworzyliśmy świetne widowisko. Polonia Bydgoszcz ma już praktycznie pewny awans, zawodnicy ekstraligowi, więc myślę, że mecz mógł się podobać. Dwa piękne mecze w Grudziądzu, z czego wywalczyliśmy dwa punkty. Myślę, że po tych dwóch wysokich porażkach na wyjeździe nikt się nie spodziewał, że tak się podniesiemy. Cały czas borykamy się z problemami, jak nie sprzętowymi, to zdrowotnymi i jest ciężko, ale myślę, że jest dobrze - powiedział Krzysztof Buczkowski.

Wychowanek GKM-u Grudziądz podzielił opinię innych zawodników dotyczącą nawierzchni. Jak widać jednak, trudne warunki torowe nie są przeszkodą dla kapitana drużyny, który w dwóch ostatnich meczach był bliski kompletu. - Od dwóch spotkań trudny jest tor, chociaż tym razem było troszeczkę lepiej, ale to jeszcze i tak nie jest to, co byśmy chcieli. Cały czas pracujemy nad tym, tor niestety się rozsypuje, ale miejmy nadzieję, że na meczu z Gdańskiem będzie taki, jaki każdy sobie wymarzył - stwierdził "Buczek".

Drużyna GTŻ-u teoretyczne ma jeszcze szanse na awans do ekstraligi. Pierwszym krokiem do celu jest wygrana w Gnieźnie, wówczas bardzo blisko będą baraże. - Wszystko zależy od nas i jest w naszych rękach. Jak będziemy dobrze jechać i wygramy w Gnieźnie, to jest szansa na dobrą pozycję. Nie ma co się oglądać na inne zespoły, tylko trzeba walczyć - zakończył Buczkowski.

Źródło artykułu: