- Nie jest różowo. Po tym co widziałem w barażu muszę powiedzieć, że zdobycie przez Polaków brązowego medalu będzie dużym sukcesem. Musiałby się zdarzyć cud, gdyby Polacy uzyskali wyższą lokatę. Oczywiście kibicuję naszej reprezentacji, ale jestem realistą i tak na tą chwilę wyglądają nasze możliwości - powiedział dla SportoweFakty.pl Mirosław Kowalik.
Zdaniem byłego trenera PSŻ Poznań i reprezentacji Polski, skład Polaków na finał jest optymalny. - W zasadzie w barażu każdy z naszych zawodników popełnił ten sam błąd. Myślę, że w tym momencie mamy optymalny skład. Oczywiście nie twierdzę, że Krzysiu Kasprzak nie pojechałby lepiej od któregoś z pozostałych reprezentantów, ale w barażu nasza reprezentacja pojechała bardzo równo i trudno wskazać tego, który powinien wypaść ze składu - dodał Kowalik.
Kowalik uważa, że warunki atmosferyczne nie będą szczególnym sprzymierzeńcem którejś z reprezentacji. - Duńczycy znają bardzo dobrze ten tor i chyba nic nie powinno ich zaskoczyć. Polacy pokazali niejednokrotnie, że potrafią jechać w trudnych warunkach. Przeciwników mają jednak bardzo mocnych i tak jak wspomniałem, o dobry wynik będzie bardzo trudno - zakończył były trener reprezentacji.