1. Tomasz Gapiński - 15 (3,3,3,3,3) (V raz w siódemce) - szybki, pewny, bezbłędny. Gdy "Gapa" pojawiał się na torze wraz z Robertem Kościechą, to w ciemno można było w programach wpisywać podwójne zwycięstwo dla Polonii.
2. Emil Sajfutdinow - 13 (3,3,3,3,1) (VII) - Rosjanin w piątek był równie szybki jak Gapiński, wygrywał pewnie. Tylko raz musiał uznać wyższość najlepszego zawodnika gości - Darcy Warda.
3. Tomasz Chrzanowski - 11 (3,0,3,2,3) (IV) - po dwóch porażkach w rundzie finałowej, bez Ruuda oraz Kudriaszowa GTŻ Grudziądz poradził sobie ze Startem Gniezno komplikując sytuację swoich rywali.
4. Krzysztof Buczkowski - 14 (3,3,3,2,3) (VIII) - sezon życia "Buczka" trwa w najlepsze. W meczu ze Startem przegrał tylko raz z niemal bezbłędnym Woffindenem. Nic dziwnego, że kibice coraz częściej zastanawiają się, w którym ekstra ligowym zespole żużlowiec wystartuje w przyszłym roku.
5. Tai Woffinden - 15+1 (3,3,2,3,3,1*) (IV) - brytyjski żużlowiec dwoił się i troił, ale bez pomocy kolegów nie mógł uchronić swojej drużyny przed porażką.
6. Szymon Woźniak - 7+2 (2,1*,2,d,2*) (I) - w swoich biegach Woźniak dwa razy pokonał Damiana Sperza, ale prawdziwą furorę zrobił w gonitwie nr 12., w której pokazał placy Wardowi.
7. Darcy Ward - 12 (3,1,3,2,1,2) (XI) - to na pewno nie był najlepszy występ Australijczyka w tym sezonie, ale i tak zasłużył na nominację, bo jako jedyny z gdańskiej drużyny potrafił nawiązać walkę z dobrze dysponowanymi bydgoszczanami.
Siódemka kolejki jest wybierana zgodnie z obowiązującym regulaminem, a więc w składzie trzech Polaków, a jeden z juniorów musi być zawodnikiem krajowym.
Zobacz również: