Jak pilanie radzą sobie w Ostrowie?

W najbliższą niedzielę zawodnicy Stokłosa Polonii Piła pojadą do Ostrowa Wlkp. na ostatni w tym sezonie mecz ligowy. Mimo zapewnionego awansu w pilskim zespole nie powinno zabraknąć podstawowych zawodników.

Trener Piotr Szymko na mecz w Ostrowie awizował niemalże wszystkich swoich najlepszych żużlowców. Wiele może się jednak w zestawieniu Stokłosa Polonii zmienić, gdyż pilski klub środowym zwycięstwem nad Kolejarzem Opole zapewnił sobie awans do I ligi.

Pierwszą parę gości w niedzielnym spotkaniu mają stanowić Paweł Staszek i Andriej Korolew. Obaj w minionym sezonie mieli okazję ścigać się w Ostrowie i osiągali tam całkiem niezłe rezultaty. Reprezentujący wówczas KSM Krosno Paweł Staszek zdobył siedem punktów w pięciu startach, a jego drużyna przegrała 34:56. Andriej Korolew spisał się nieco lepiej, bo uzyskał dziewięć punktów i był jednym z najlepszych zawodników pilskiej Polonii w minimalnie wygranym meczu. Wiele jednak wskazuje na to, że Łotysz z polską licencją tym razem do Ostrowa nie pojedzie ze względu na problemy z niedawno kontuzjowaną ręką.

Kolejna dwójka Polonistów to Piotr Pawlicki i Danił Iwanow. Najmłodszy z Polonistów jechał w Ostrowie w tym roku czternaście biegów, z czego dziesięć wygrał, a trzy razy dojechał do mety na drugiej pozycji. Rosjanin nie miał w ostatnich latach okazji startować na torze najbliższego rywala i prawdopodobnie teraz również nie wystąpi, ze względu na mecz ligi rosyjskiej.

Ostatnia para pilskiego zespołu ma zdecydowanie najmniejszą wiedzę o ostrowskim torze. Patryk Dolny w sezonie 2010 odjechał na nim pięć biegów w zawodach juniorskich uzyskując pięć punktów, a dla Jasona Doyle'a będzie to debiut.

Komentarze (0)