Władysław Komarnicki dla SportoweFakty.pl: Spasione koty muszą w końcu coś pokazać

Czesław Czernicki w piątek rano dowiedział się, że nie jest już trenerem Caelum Stali Gorzów. Zmiana szkoleniowca ma zdaniem Władysława Komarnickiego wpłynąć na drużynę mobilizująco.

SportoweFakty.pl rozmawiały z Władysławem Komarnickim w czwartek. Prezes Caelum Stali nie wspominał o możliwości zwolnienia z pracy Czesława Czernickiego. W piątek rano zapadła jednak decyzja, że do walki o brązowy medal gorzowskich zawodników poprowadzi Piotr Paluch. - Kiedy ma się za sobą dwie nieprzespane noce to przychodzi czas najwyższy na podjęcie konkretnych decyzji. Myślę, że to posuniecie wpłynie mobilizująco na moich zawodników. Chciałem w ten sposób wysłać sygnał, że zabawa się skończyła. Moje spasione koty muszą w końcu coś pokazać. To nie jest tak, że za porażkę odpowiadają tylko żołnierze, winny jest też generał. Piotr Paluch jeździł na żużlu ponad 20 lat, wie o tym sporcie wszystko. Uważam, że to on powinien poprowadzić naszą drużynę w meczach o brązowy medal - powiedział w rozmowie z naszym serwisem Władysław Komarnicki.

Rozstanie Caelum Stali Gorzów z dotychczasowym szkoleniowcem nastąpiło w dobrej atmosferze. - O mojej decyzji poinformowałem trenera Czernickiego dzisiaj rano. Myślę, że on spodziewał się takiego ruchu z mojej strony. Pożegnałem Czesława Czernickiego z klasą. On również zachował się na odpowiednim poziomie. Umowa, którą mamy z nim podpisaliśmy zostanie skonsumowana do końca w kwestii finansowej. Chciałbym podkreślić, że nie ma konfliktu pomiędzy Czesławem Czernickim a gorzowskim klubem - zapewnia Władysław Komarnicki.

Komentarze (0)