Sławomir Kryjom dla SportoweFakty.pl: Musimy być gotowi na trudny pojedynek

Już w niedzielę pierwszy pojedynek o brązowe medale. Na stadionie im. Edwarda Jancarza zmierzą się ze sobą Caelum Stal Gorzów Wlkp. oraz Unibax Toruń. Według Sławomira Kryjoma obie ekipy są mocno zdeterminowane, aby zakończyć sezon na trzecim miejscu.

Przed meczem z Unią Leszno menedżer toruńskiego Unibaksu zdecydował się przemeblować układ par, co okazało się skutecznym posunięciem. - Rozdzielenie tej pary na pewno nie było złym posunięciem. Duet Holta - Jensen zawalił nam mecz w Lesznie, dlatego konieczne były roszady w składzie. Na podobny manewr zdecydowaliśmy się w Gorzowie. Myślę, że będzie to znacznie korzystniejsze dla naszego zespołu w walce o brązowe medale - powiedział dla SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

Adrian Miedziński nie odczuwa już skutków niedawnej kontuzji. - Wszystko z nim w porządku. Podczas piątkowego treningu nie skarżył się na nic. Myślę, że już nie odczuwa skutków upadków upadku w Lesznie. Na obecną chwilę naprawdę jest z nim dobrze. Wydaje mi się, że jeżeli byłoby inaczej, to sam by nas o tym poinformował i nie wsiadałby na motocykl.

W zespole gorzowskiej Stali trenerem nie jest już Czesław Czernicki. - Faktycznie dokonała się mała rewolucja w gorzowskim zespole. Trudno powiedzieć czy zmiany w Stali pójdą w lepszym czy gorszym kierunku. Nie mi oceniać zmiany kadrowe w tej drużynie. Taki jest jednak los trenera. Jeżeli drużyna nie osiąga zamierzonych celów, trzeba się liczyć z ewentualnym zwolnieniem. Na pewno gorzowianie są w pewien sposób rozbici po niedawnych derbach, aczkolwiek nie sądzę, aby odpuścili walkę o medale. Na zespole z Gorzowa ciąży duża presja. Musimy być gotowi na trudny pojedynek. Nam również bardzo zależy na zajęciu trzeciego miejsca - stwierdził menedżer Unibaksu Toruń.

Torunianie w rundzie zasadniczej przegrali na stadionie im. Edwarda Jancarza 52:38. - Tamten mecz był naszym najsłabszym w rundzie zasadniczej. Wiem, że zawodnicy wyciągnęli odpowiednie wnioski, dlatego mam nadzieję na lepszy wynik niż poprzednio - tłumaczył Sławomir Kryjom.

W ostatnim meczu na gorzowskim torze słabo spisał się Michael Jepsen Jensen. - Michael dysponuje dobrymi maszynami, co potwierdził w ostatnim meczu z Unią Leszno. Duńczyk długo trenował na naszym torze. Jest bardzo zmobilizowany i zdaje sobie sprawę, że musi dać z siebie wszystko - zakończył.

Źródło artykułu: