Szwedzkie media pieją z zachwytu nad jazdą Brytyjczyka, pisząc, że King pojechał tak jak na jego nazwisko przystało. Sam zawodnik jest jednak bardzo ostrożny przed rewanżem, który odbędzie się w środowy wieczór. - Nie możemy zlekceważyć rywala. Vastervik będzie chciał dziś pojechać tak, jak my wczoraj - powiedział King na łamach gazety Vimmerby Tidning.
Trener Dackarny, Mikael Karlsson dodał: - Długo czekaliśmy na taki mecz, w którym pojadą wszyscy zawodnicy. Karlssonowi zapewne chodziło szczególnie o Rune Holtę, który zdobył 9 punktów + 3 bonusy, odnosząc przy tym aż trzy podwójne zwycięstwa.
W wieczornym rewanżu klub z Malilli potrzebuje 32 punktów, by utrzymać się w lidze. Patrząc na aktualną formę Andreasa Jonssona nie powinno być to problemem.
Dobra forma Dackarny w fazie play-out nie zmaże jednak plamy po całym sezonie. Przed startem rozgrywek to przecież ten klub był głównym faworytem do złotego medalu. Tymczasem ekipa z Malilli rzutem na taśmę zajęła ósme miejsce w lidze, a teraz bije się o utrzymanie z Vastervikiem.