Adam Strzelec: Finał powinien być nasz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cztery punkty będą mieli w niedzielę do odrobienia żużlowcy Stelmet Falubazu, którzy w pierwszej odsłonie wielkiego finału Speedway Ekstraligi przegrali w Lesznie z tamtejszą Unią 43:47. Co przed niezwykle ciekawie zapowiadającym się rewanżem w Zielonej Górze ma do powiedzenia Adam Strzelec?

- Myślę, że nastroje przed finałem są pozytywne. Każdy cieszy się z tego, że mamy szansę na złoto. Moim zdaniem cztery punkty to nie jest dużo. Wiadomo, że jest to z jednej strony dużo, a z drugiej niedużo. Jeśli jednak jedziemy u siebie to powinniśmy śmiało dać radę to odrobić i nie będzie to jakiś wielki problem - powiedział Adam Strzelec.

Drugi trener Stelmet Falubazu, Andrzej Huszcza, stwierdził, że złoto uśmiecha się do zawodników z Myszkami Miki na piersiach. - Zgadza się, uśmiecha (śmiech). Finał jest na naszym torze, który znamy i dobrze możemy się do niego przygotować. Przed nami jeszcze treningi, które będą organizowane przed meczem. Nic nie powinno nas zaskoczyć i finał powinien być nasz. Ale jeszcze spokojnie. Wiadomo, jest to sport i różne rzeczy się przytrafiają. Myślę jednak, że będzie dobrze - zakończył junior zielonogórskiego zespołu.

Adam Strzelec ma wielką ochotę na pierwszy złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski w swojej karierze

Źródło artykułu: