Pod koniec sezonu zabrakło szczęścia - wypowiedzi po meczu Unibax Toruń - Caelum Stal Gorzów

Unibax Toruń pokonał na swoim torze Caelum Stal Gorzów 50:40. Gorzowianie dzięki wysokiej zaliczce z pierwszego pojedynku, mogli cieszyć się z brązowych medali DMP.

Piotr Paluch (trener Caelum Stali Gorzów): Ostatnie mecze były naprawdę fantastyczne. O wszystkim zadecydował mecz w Gorzowie. To był świetny mecz w naszym wykonaniu. Przejąłem pałeczkę po trenerze Czernickim, który prowadził cały czas drużynę i tak samo jest zdobywcą tego sukcesu. W dwumeczu byliśmy lepsi. Unibax miał braki w postaci Holty, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Myślę, że brąz, który zdobyliśmy jest taką lekką osłodą tego sezonu. Cieszymy się z tego, co jest. W przekroju całego roku możemy zaobserwować, że runda zasadnicza praktycznie liczy się tylko i wyłącznie dla spadkowiczów. Najważniejsza jest faza play-off.

Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Sezon nie był dla nas łatwy, ale w końcówce więcej szczęścia miały pozostałe zespoły. My ostateczni zajęliśmy czwarte miejsce. W przyszłym sezonie postaramy się zbudować taki zespół, żeby zająć wyższe miejsce. Mecz w Lesznie wytrącił wszystkich z równowagi. W Gorzowie nasi zawodnicy nie jeździli odpowiednimi ścieżkami i przez to sporo tracili. Korzystali z tego inny zawodnicy jak np. Bartosz Zmarzlik, który spisał się rewelacyjnie. My nie stanęliśmy na wysokości zadania i ciężko było to odrobić.

Artur Mroczka (Caelum Stal Gorzów): Generalnie nie czuję tego, że nie startowałem dużo. Był to dla mnie pierwszy sezon w Ekstralidze. Moim celem było odjechanie dziesięciu ligowych spotkań i tak się stało. W meczach u siebie jeździłem w miarę dobrze i w przyszłym sezonie będzie lepiej. Do poprawy jest wiele elementów. Liczę, że przyszły sezon będzie lepszy.

Chris Holder (Unibax Toruń): Mieliśmy trudne zadanie do wykonania przed tym meczem. Staraliśmy się w tym spotkaniu pojechać jak najlepiej, aby nasi kibice mieli powody do radości. Niestety, tym razem nie udało nam się wywalczyć medali. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie zdołamy się poprawić.

Bartosz Pietrykowski (Unibax Toruń:) Udało mi się wystąpić w paru meczach na koniec sezonu, ale nie były dla mnie to zbyt udane występy, tak samo jak dla zespołu. Fajnie, że miałem okazję się pościgać, chociaż szansę dostałem, bo Emil został kontuzjowany. Dostałem silnik po Adrianie Miedzińskim i teraz trochę lepiej czuję się na torze. Tor był dziś przygotowany do walki co można było zauważyć, bo było parę fajnych mijanek.

Źródło artykułu: