Kenneth Bjerre od lat zaliczany jest do ścisłej światowej czołówki. 27-letni Duńczyk w cyklu Grand Prix jeździ nieprzerwanie od siedmiu lat, ale dopiero od trzech jako stały uczestnik. Dotychczas za każdym razem jako pełnoprawny uczestnik zdołał zakwalifikować się do pierwszej ósemki. Lider Betardu Sparty Wrocław kilkakrotnie stawał na podium pojedynczych eliminacji. W sezonie 2010 wygrał jak dotąd jedyne w swojej karierze Grand Prix. Bjerre okazał się najlepszy w GP Szwecji w Goeteborgu.
W tegorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Świata Kenneth spisuje się raczej zgodnie z oczekiwaniami i możliwościami. Duńczyk często podkreśla swój udział w zawodach awansem do półfinału, ambitnie walczy z najlepszymi. Jak dotąd zawsze udawało mu się zakwalifikować do najlepszej ósemki żużlowców świata. Nie inaczej jest w tym roku. Bjerre z dorobkiem 97 punktów zajmuje jak na razie siódme miejsce i jest raczej pewny pozostania w stawce. W Gorzowie z całą pewnością stać go na miejsce w półfinale.
Kenneth Bjerre w Gorzowie nie musi jechać pod wielką presją, bo jego udział w przyszłorocznej edycji Grand Prix jest raczej niezagrożony