Władysław Komarnicki uważa, że doniesienia medialne o wspólnej drużynie zielonogórsko-gorzowskiej zostały "wyssane z palca". - Zadzwonił do mnie człowiek, mówił że Bydgoszcz planuje stworzyć wspólną drużynę w drugiej lidze z Toruniem. Odpowiedziałem tylko, że możemy pomyśleć na ten temat. To było wszystko. Pierwsze słyszę o tym, że ma być stworzony wspólny zespół gorzowsko-zielonogórski. W tej chwili jestem zajęty budowaniem pierwszej drużyny - powiedział dla SportoweFakty.pl.
Prezes Caelum Stali bardzo krytycznie odniósł się do idei budowania drużyny gorzowsko-zielonogórskiej. - Tworzenie zespołu drugoligowego jest dla mnie nieporozumieniem. To jest bez sensu. Jest przecież tak wiele imprez młodzieżowych.