Grigorij Łaguta po znakomitym sezonie spędzonym w Częstochowie z pewnością nie może narzekać na brak ofert z innych klubów. Dodatkową zaletą Rosjanina jest fakt, że w przyszłym roku nie będzie on stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, co przy zmianach regulaminowych w Speedway Ekstralidze może być kartą przetargową w negocjacjach kontraktowych. Wiele osób już w tej chwili łączy sympatycznego zawodnika z Falubazem Zielona Góra, jednak fani Włókniarza postanowili pomóc swojemu klubowi w zatrzymaniu "Griszy". Kibice zaproponowali m.in. zbiórkę pieniędzy poprzez sprzedaż specjalnych cegiełek. Całkowity dochód miał zostać przeznaczony na pokrycie kontraktu Rosjanina.
Włodarze klubu z Częstochowy przeanalizowali pomysły fanów i postanowili dać im szansę w aktywnym budowaniu składu Lwów na sezon 2012. W sobotę ruszy plebiscyt smsowy na dwunastu najlepszych zawodników w 65-letniej historii Włókniarza. Zdjęcia zwycięzców ozdobią kalendarz na rok 2012. Koszt takiego gadżetu będzie wynosił 50 złotych. Dodatkowo klub spod znaku lwa przygotowuje dla kibiców nie lada gratkę. Już niebawem ruszą zapisy na klubowe plastrony z własnym nazwiskiem i wybranym przez siebie numerem. Koszt plastronu wyniesie 150 złotych.
Całkowity dochód ze sprzedaży kalendarzy oraz plastronów przeznaczony zostanie na pokrycie kontraktu Grigorija Łaguty. Jeżeli jednak Rosjanin zdecyduje się zmienić barwy klubowe, fani będą mogli wskazać innego żużlowca, na którego chcieliby przekazać swoje pieniądze. Działacze Włókniarza dodatkowo poinformowali, że każdy kibic poprzez specjalny licznik będzie miał pełny wgląd w fundusze, jakie zostały zebrane ze sprzedaży gadżetów. Ma to dać gwarancję, że żadna kwota nie zostanie przekazana na inny cel niż początkowo zakładany.