Rafał Trojanowski nadal nie zdecydował, w jakim polskim klubie wystartuje w kolejnym sezonie. Są jednak kluby zainteresowane jego usługami. - Otrzymałem dwa zapytania o moje starty w przyszłym sezonie z pierwszej ligi. Przypadkowo trafiła mi się luźna rozmowa na temat startów w Ekstralidze z jednym ze sponsorów pewnej drużyny. Na razie nie rozmawiałem na temat konkretów, ponieważ chciałbym zostać w Łodzi, jestem po wstępnych rozmowach z klubem i czekam na decyzje - tłumaczy zawodnik.
Trojanowski wolałby startować w pierwszej lidze. - Chciałbym startować w pierwszej lidze ,ale czas pokaże. Mimo że w przyszłym sezonie koszty uprawiania tego sportu będą na pewno większe w związku z nowymi tłumikami, ceną euro, ceną części, silników i paliwa, moje wymagania finansowe są takie ja w tym roku. Jeśli chodzi o kontrakt, są zgodne z wprowadzonym regulaminem, więc nie zrujnuję budżetu klubu - wyjaśnia.
Zawodnik tłumaczy również, dlaczego chciałby pozostać w Łodzi. - Od początku wszystko układało się bardzo dobrze. Nie miałem żadnych problemów z dogadywaniem się z zarządem ani z Panem Skrzydlewskim czy Panią Joanną. Oczywiście, bywały ciężkie pomeczowe rozmowy, ale trudno się dziwić i oczekiwać, że po tak słabych meczach będzie się nas głaskać - zakończył Trojanowski.