Kowalik dla SportoweFakty.pl: W klubie nie ma paniki

Unibaks Toruń stosunkowo szybko skompletował skład na sezon 2012. Sytuację działaczom toruńskiego klubu mogą skomplikować jednak problemy z Darcy Wardem, który jest oskarżony o przestępstwa seksualne. Jakie działania podejmują obecnie działacze klubu z Torunia?

- Myślę, że nasz skład jest już zamknięty, chociaż należy pamiętać, że do wyjaśnienia pozostaje sprawa Warda. Wszyscy w klubie żyjemy dobrą nadzieją, że jej finał będzie dla wszystkich pozytywny. Zakładając jakiś czarny scenariusz, przygotowujemy się do alternatywnych rozwiązań, ale o tym na razie nie mogę mówić - tłumaczy w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl trener Unibaksu Toruń Mirosław Kowalik.

Szkoleniowiec torunian zapewnia jednak, że w klubie nikt nie robi na razie paniki. - W naszym klubie z powodu zaistniałej sytuacji nie ma naprawdę żadnej paniki. Do wszystkiego podchodzimy na spokojnie. Wynika to z prostego powodu, że nie znamy szczegółów i nie wiemy dokładnie, na czym ta sprawa stoi. Wiem, że prezes naszego klubu rozmawiał z Darcy`m osobiście i ma jakieś ustalenia. Ja szczegółów nie znam i dlatego nie chciałbym się o nich wypowiadać. Nie zamierzam się do niczego ustosunkowywać, od tego są sądy - wyjaśnia Kowalik.

Kowalik nie ukrywa, że wraz z działaczami monitorował już rynek transferowy, gdyby sytuacja z Australijczykiem nie miała pozytywnego finału dla zawodnika i jego polskiego pracodawcy. - Monitorowaliśmy rynek transferowy, sprawdzając kto ewentualnie mógłby nas zasilić, ale powiem szczerze, że nie chcę w ogóle mówić o jakichkolwiek nazwiskach - zakończył trener Unibaksu Toruń.

Komentarze (0)