Ułamek złożył doniesienie do PZM i Speedway Ekstraligi!

Kancelaria prawna reprezentująca interesy Sebastiana Ułamka wystosowała do prezesów Polskiego Związku Motorowego i Speedway Ekstraligi pismo, w którym poinformowała o zadłużeniu tarnowskiego klubu względem zawodnika.

Mecenas Marcin Kubik reprezentujący interesy Sebastiana Ułamka przesłał na ręce prezesów Polskiego Związku Motorowego i Speedway Ekstraligi pismo, w którym poinformował o zadłużeniu Tauronu Azotów Tarnów względem zawodnika. Co znalazło się w piśmie? - Mecenas Kubik zwrócił się z pismem do prezesów Witkowskiego i Kowalskiego. Pismo ma na celu zwrócenie uwagi na problem zadłużenia względem Sebastiana. Zostało w nim poruszone wiele aspektów. Przedstawiliśmy fakty, a załącznikami do pisma są między innymi kontrakt Sebastiana wraz z aneksami finansowymi. Załącznikiem są także zestawienia faktur oraz zestawienia płatności. Są wezwania do zapłaty kierowane przez mecenasa w trakcie sezonu. Pokazaliśmy w ten sposób, że klub nie był zaskoczony płatnościami, tylko był na bieżąco monitowany. Załącznikiem również jest korespondencja pełnomocnika Sebastiana z mecenasem Tyńcem. Innymi słowy wszystkie materiały w tej sprawie zostały przekazane na ręce prezesa Witkowskiego i prezesa Kowalskiego. Pisma zostały wysłane kurierem i za potwierdzeniem odbioru. Od tego momentu nikt nie może powiedzieć, że nie był o tej sprawie odpowiednio poinformowany i nie mógł wziąć pewnych faktów pod uwagę podczas procesu licencyjnego - powiedział dla SportoweFakty.pl Robert Jabłoński.

Menedżer Sebastiana Ułamka próbował nawiązać kontakt z władzami klubu. Niestety były to próby nieskuteczne. - Próbowałem dodzwonić się w minionym tygodniu do prezesów Gurgula i Pawłowskiego. Niestety nie odbierali telefonów. Udało mi się jedynie skontaktować z przedstawicielem Azotów we wtorek. Kiedy próbowałem w czwartek połączyć się ponownie, nikt nie odebrał telefonu. Po tej nieudanej próbie postanowiliśmy, że należy skierować oficjalne pismo do PZM i SE - wyjaśnił Jabłoński.

Jabłoński dodał jednocześnie, że Tauron Azoty Tarnów w piśmie kierowanym do Sebastiana Ułamka wykazał, że zadłużenie wynosi 880 tysięcy złotych. Tymczasem zdaniem menedżera zawodnika, faktyczna należność to ponad 940 tysięcy złotych plus należne odsetki.

Od piątku Polski Związek Motorowy i Speedway Ekstraliga nie mogą zatem powiedzieć, że doniesienia o zadłużeniu względem Sebastiana Ułamka to tylko fakt medialny. Prezes PZM Andrzej Witkowski potwierdził, że pismo dotarło na jego biurko. - Pismo do mnie dotarło. Przekazałem je natychmiast do Komisji Licencyjnej. Mogę zatem potwierdzić, że od pełnomocnika Sebastiana Ułamka takie pismo dotarło i zgodnie z procedurami przekazaliśmy je Komisji. Od tego momentu będzie się tym zajmowała Komisja Licencyjna - wyjaśnił dla SportoweFakty.pl prezes Witkowski. - Dla nikogo nie będzie zmiany przepisów licencyjnych. One są znane, przyjęte i uznane. Nie ma nic nowego. Każdy klub musi ich przestrzegać. Tarnów musi dogadać się z Sebastianem Ułamkiem, albo zmienić dyscyplinę. PZM ustalił zasady i albo ktoś jest w grze i ich przestrzega, albo nie przestrzega i wtedy musi zmienić dyscyplinę - zakończył prezes Andrzej Witkowski.

W sprawie ewentualnej spłaty zadłużenia względem Sebastiana Ułamka i Krzysztofa Kasprzaka poprosiliśmy o stanowisko rzecznik prasową Grupy Azoty. Odpowiedzi możemy się jednak spodziewać najwcześniej w poniedziałek.

Komentarze (0)