- Święta spędzę w moim rodzinnym mieście w Norwegii z najbliższymi - rodzicami oraz siostrą i bratem. Boże Narodzenie w moim domu wygląda jak w Polsce, jest choinka, uroczysta kolacja i prezenty. Bardzo lubię je dostawać, ale jeszcze większą przyjemność daje mi obdarowywanie prezentami innych. Zostanę w Norwegii do Sylwestra, ale nie mam jeszcze planów na ten ostatni wieczór w roku - powiedział Rune Holta w rozmowie z portalem falubaz.com.
- Zazwyczaj Sylwestra spędzam w górach na nartach. W Norwegii mogę bardziej odpocząć, bo tam nie jestem sławny ani rozpoznawalny. Swobodnie poruszam się po mieście czy centrach handlowych, co w Polsce zdarza się rzadko. W styczniu, jak się uda, planuję wyjazd do Singapuru, bo mam tam przyjaciół. Nie miałem wakacji ani urlopu, więc planuję zimą wypocząć - dodał.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku Holta nie będzie już rywalizował w cyklu Grand Prix. Oprócz jazdy w Falubazie, będzie też zdobywał punkty dla Indianerny Kumla w Szwecji.
Rune Holta święta spędzi w swojej ojczyźnie