- Żaden tor mnie nie przeraża. To, że akurat w Rzeszowie jest długi nawet mi pasuje, bo ja lubię szybkość. Zresztą rzeszowski tor jest bardzo podobny do tego w Ostrowie, na którym się wychowałem, tak więc z pewnością będzie mi łatwiej się do niego przystosować - powiedział 18-latek w rozmowie z serwisem supernowosci24.pl.
Mimo sporej odległości pomiędzy jego rodzinnym Kaliszem a Rzeszowem żużlowiec nie będzie zmieniał miejsca swojej bazy. - Do Rzeszowa będą dojeżdżał na mecze i treningi. Z przylotami z Anglii też nie powinno być problemów, bowiem połączenia mi pasują, tak więc ta sprawa jest już dograna - mówi Łukasz Sówka.
Dla tego młodego zawodnika to już czwarty klub w którym związał się w Polsce. Przygodę z czarnym sportem rozpoczynał w KM Ostrów. Następnie trafił do Falubazu Zielona Góra skąd był wypożyczony do ŻKS Ostrovia Ostrów.
W sezonie 2012 oprócz startów w Polsce ma zakontraktowane występy w Wolverhampton Wolves i duńskim Holstebro.
źródło: supernowosci24.pl