Upadek Sekuli w Danii

Marcin Sekula w środę udał się do Danii by wystartować w kolejnym spotkaniu ligowym zespołu Outrup przeciwko Fjelsted. Opolanin w swoim pierwszym starcie przywiózł do mety 2 punkty. Kolejnego biegu jednak już nie ukończył.

- Zaliczyłem "dzwona" i skasowałem motor. Do tego doszło mocne stłuczenie nogi, która mnie teraz boli - komentuje Sekula. Żużlowiec teraz musi się udać do swojego niemieckiego tunera, który przygotowuje mu sprzęt na najbliższe zawody. W sobotę zaplanowany ma start w Bundeslidze, natomiast w niedzielę wystąpi w barwach Kolejarza Opole przeciwko ekipie Speedway Miszkolc.

Komentarze (0)