Adrian Gomólski aktualnie przebywa w Argentynie, gdzie bierze udział w rywalizacji o tytuł indywidualnego mistrza tego kraju. Podczas ostatniej rundy na torze w Bahia Blanca "Adik" zanotował upadek po niebezpiecznym ataku na prowadzącego w biegu Santiego Martineza.
Atak jak atak, ale zachowanie fatalne, nawet nie spojrzał na gościa którego wyrżnął. Zero zmartwienia czy coś się stało rywalowi, czy się podnosi czy leży, bez przeprosin, bez podania ręki.
Sokim
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hardcore.. Moze go pociągnęło, może krawężnik, ale jak dla mnie tam nie było miejsca na taki atak, to podobna sytuacja jaką miał Holta z Kasprzakiem w Lesznie 2005, desperacki atak na zasadzie,Czytaj całość
KKS OSTROVIA 1909
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak mi słów na jego *CHAMSTWO I BURACTWO* ! Ściął gościa zero przeprosin i "żale" do kibiców.....*WSTYD* !!!
CKM_
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ech, baaardzo nieładnie. Skosił gościa pierwszorzędnie i nawet na niego nie zerknął, nie mówiąc już o przeprosinach i podaniu ręki. Przepraszam sympatyków, ale Gomólski zachował się tutaj jak tCzytaj całość
Rafi Grudziądz
13.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
corridę to Gomóły mają we krwi i nikt tego nie zmieni tak jak nikt nie nauczy ich kultury bo to po prości ludzie!!
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką