Przed sezonem 2011 były Indywidualny Mistrz Świata Juniorów zdecydował się na współpracę z Carlem Blomfeldtem - tunerem, który stał za sukcesami Tony'ego Rickardssona. Andreas Jonsson chwali sobie współpracę z kanadyjskim tunerem. - Kiedy rozpocząłem współpracę z Carlem wiedziałem, że nic się nie zmieni w ciągu jednego dnia. Przed nami było dużo pracy. Daliśmy sobie dwa lata, żeby zobaczyć, jak nam pójdzie - przyznał srebrny medalista ubiegłorocznych indywidualnych mistrzostw świata.
Szwed w minionym sezonie przeciętnie rozpoczął rywalizację w cyklu Grand Prix. Dopiero w połowie roku przyszły lepsze rezultaty i zawodnik zielonogórskiego klubu piął się w klasyfikacji generalnej cyklu i ostatecznie zakończył go na drugim miejscu. - Sytuacja zmieniła się naprawdę szybko. W połowie sezonu wszystko się zmieniło. Jestem szczęśliwy, bo widziałem dużą różnicę, to było więcej niż się początkowo spodziewałem. Teraz kiedy wprowadzamy zmiany zawsze mamy jakiś plan. Wiele się nauczyłem - powiedział były jeździec klubów z Bydgoszczy i Częstochowy.