Jak sam przyznaje, z zamiarem jazdy w naszym kraju nosił się od jakiegoś czasu. - Chciałem jeździć w Polsce, ale uważałem, że propozycje które dostaję nie są dla mnie odpowiednie. Jednak po zapoznaniu się z ofertą z Krosna stwierdziłem, że jest ona interesująca i poważna, a ponieważ nie znalazłem klubu w Anglii to uznałem, że starty w lidze polskiej będą dla mnie dobrą alternatywą - powiedział Nicki Barrett w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Duńczyk uważa, że jazda w Polsce powinna zaprocentować i pomóc mu w staniu się lepszym żużlowcem. - Poprzez starty w Polsce chciałbym przede wszystkim nabrać większego doświadczenia. Myślę, że zetknięcie z nowymi zawodnikami i torami powinno mi pomóc. Mam nadzieję, że po tym sezonie stanę się jeszcze bardziej profesjonalnym zawodnikiem - przyznaje.
Barrett nie obawia się czarnego i trudnego toru w Krośnie. - Nie widzę żadnego powodu aby się go bać. Nawet jeśli tor jest ciężki, to będę postrzegał go jako wyzwanie - tłumaczy nasz rozmówca i opowiada też o swoich przygotowaniach do rozgrywek. - Dużo biegam i ćwiczę, żeby utrzymać formę. Na najbliższy sezon będę miał przygotowane cztery motocykle, dwa na ligę duńską i dwa na polską.
W sezonie 2012 Duńczyk prawdopodobnie będzie jeździł tylko w Polsce i swojej ojczyźnie. - Nadal będę ścigał się w ekipie mistrza Danii - Slangerup oraz w duńskiej Division 1 w Glumso, z którym też wygrałem rozgrywki rok temu. Miałem dwie poważne oferty z brytyjskiej Premier League, ale niestety nie udało mi się dojść do porozumienia z żadnym z klubów.
Nicki Barrett w najbliższym sezonie chciałby znowu wygrać ligę w Danii. - Moim głównym celem na ten rok jest ponowne zdobycie mistrzostwa kraju ze Slangerup. Ponadto chciałbym też jeździć tak często, jak to tylko jest możliwe i stać jest ważnym zawodnikiem dla KSM Krosno.