3 
W turnieju wystartowało sześć par. Prowadzących pary rozstawiono, dolosowując ich partnerów. Zmieniono również zasady punktacji, dodając do tradycyjnej dodatkowy punkt dla trzech pierwszych zawodników w każdym wyścigu. Trzeba było się też przyzwyczaić do nietypowych dla par zestawień kolorów kasków. Czerwony i biały przeciwko niebieskiemu i żółtemu.
Pomimo kompletu punktów Chris Holder nie stanął na najwyższym podium. Jego partner Jackson Milne, po blisko dwuletniej przerwie spowodowanej poważną kontuzją, rzadko nawiązywał walkę z rywalami. Uczestnik cyklu Grand Prix nie miał sobie równych. Najwięcej krwi napsuł mu w wyścigu czwartym Dakota North, sił wystarczyło jednak tylko na dwa okrążenia. Dobrze zaprezentował się również drugi z miejscowych reprezentantów, Jake Anderson. Widać, że roczna przerwa w startach w Anglii tylko mu pomogła. Jake planuje wrócić do Europy w maju, jak do tej pory nie ma jeszcze żadnych propozycji ze strony tamtejszych promotorów.
Justin Sedgmen pojechał zgodnie z oczekiwaniami. Zresztą zadziorności i złości sportowej nigdy mu nie brakowało. Na tle zawodników ze stażem w angielskich i europejskich ligach, pozostali wypadli blado za wyjątkiem Joeya Ringwooda. Niestety przepaść umiejętności pomiędzy zawodowcami, a "krajowymi" żużlowcami powiększa się z roku na rok. Ciężko będzie to zniwelować. Baza obiektowa ubożeje i nie nadąża za finansowaniem podstawowych warunków bezpieczeństwa, obowiązujących we współczesnym żużlowym świecie. Powoduje to zmniejszenie możliwości częstych startów dla zawodników pozostających na australijską zimę w domu. Kuleje szkolenie w klubach, a koszty takowego ponoszą już praktycznie w całości rodziny zainteresowanych jazdą na żużlu.
Obecność młodszego z braci Holderów wpłynęła na większą niż zwykle w Underze obecność publiczności. Chwała mu za to, że zawsze pamięta o wspomaganiu australijskiego żużla. Symboliczna kwota 100 dolarów, jaką otrzymał za start w turnieju nie zrekompensowała przecież nawet kosztów ośmiogodzinnej podroży w jedną stronę z Sydney. Był to jego ostatni występ w kraju przed powrotem do Europy. Odlatuje za dwa tygodnie. Teraz zamierza skoncentrować się przede wszystkim na logistycznych przygotowaniach do pierwszej tegorocznej rundy Grand Prix w Nowej Zelandii.
Goulburn Valley Motorcycle Club zapowiada kontynuację organizacji turnieju parowego w kolejnych latach. Naprawdę warto by było ożywić ten obiekt z najkrótszym żużlowym torem w Australii.
Wyniki:
I miejsce - 28 pkt.
Jake Anderson - 16 (4,4,2,2,4)
Joey Ringwood - 12 (3,3,3,3,0)
II miejsce - 24 pkt.
Chris Holder - 20 (4,4,4,4,4)
Jackson Milne - 4 (2,2,0,d,0)
III miejsce - 24 pkt.
Dakota North - 18 (3,4,4,4,3)
Tom Armstrong - 6 (0,u,2,2,2)
IV miejsce - 22 pkt.
Justin Sedgmen - 16 (2,4,3,4,3)
Jay Herne - 6 (0,2,0,2,2)
V miejsce - 22 pkt.
Mark Jones - 15 (3,2,4,3,3)
Jason Stewart - 7 (d,3,d,2,2)
VI miejsce - 15 pkt.
James Holder - 15 (3,2,3,3,4)
Bob Stoneham - 0 (0,0,0,0,0)
Punktacja: 1 miejsce – 4 punkty, 2 - 3, 3 - 1, 4 - 0.
Bieg po biegu:
1. (57.04) C.Holder, J.Holder, Milne, Stoneham
2. (56.87) Anderson, Ringwood, Sedgmen, Herne
3. (56.47) Sedgmen, Jones, Herne, Stewart (d)
4. (55.63) C.Holder, North, Milne, Armstrong
5. (57.02) Anderson, Ringwood, J.Holder, Stoneham
6. (57.19) North, Stewart, Jones, Armstrong (u)
7. (56.43) C.Holder, Ringwood, Anderson, Milne
8. (57.62) North, J.Holder, Armstrong, Stoneham
9. (57.87) Jones, Ringwood, Anderson, Stewart (d)
10. (56.93) North, Sedgmen, Armstrong, Herne
11. (57.12) C.Holder, Jones, Stewart, Milne (d)
12. (57.41) Sedgmen, J.Holder, Herne, Stoneham
13. (57.84) Anderson, North, Armstrong, Ringwood
14. (58.94) J.Holder, Jones, Stewart, Stoneham
15. C.Holder, Sedgmen, Herne, Milne
Sędziował: Lyle Allen
Widzów: ok. 1000
Autor - Zbigniew Sarwa
