Piotr Paluch: Na Śląskiej wyjedziemy po 15 marca

Juniorzy Stali Gorzów w czwartek zaliczyli pierwszy tegoroczny trening na torze. Podopieczni Piotra Palucha skorzystali z uprzejmości klubu z Gniezna, bowiem gorzowski owal obecnie nie nadaje się do użytku.

Piotr Paluch krótko podsumował czwartkowy trening na torze Startu Gniezno. - Warunki torowe były bardzo dobre. Nie padał deszcz ani śnieg. Każdy się najeździł, chłopcy pokonali sporo okrążeń jak na tą część sezonu. Przyjechaliśmy w wąskim składzie. Trenowali Cyfer, Parys i Kaczmarek. Reszta wyjechała na południe Europy. W lepszych, cieplejszych warunkach będą jeździć przez trzy dni - powiedział trener Stali Gorzów.

Gorzowscy młodzieżowcy dobrze spisali się na pierwszym treningu. - Początek odjechali delikatnie i spokojnie, ale następny zjazd był już lepszy, chłopacy trzymali gaz. Popełniali też błędy, ale ostatecznie wychodziła im jazda całkiem dobrze.

Według szkoleniowca gorzowskiej Stali, treningi na stadionie im. Edwarda Jancarza będą możliwe dopiero w drugiej połowie marca. - Na Śląskiej podejrzewam, że wyjedziemy po 15 marca, ponieważ warunki torowe nie są dobre. Jest zmarznięta ziemia, ponadto padał śnieg i nie damy rady szybciej zrobić toru. Poza tym dach nad trybuną przysłania słońce i tor nie schnie tak jak powinien. Czekamy na lepszą pogodę i przede wszystkim wyższą temperaturę - zakończył.

Źródło: Radio Zachód

Źródło artykułu: