Mecze 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy odbywać się będą przez cztery dni - 4 kwietnia (środa), 5 kwietnia (czwartek), 7 kwietnia (sobota) i 9 kwietnia (poniedziałek). Wszystkie spotkania ENEA Ekstraligi zaplanowane są natomiast na 9 kwietnia i właśnie wtedy o godzinie 16:00 Lotos Wybrzeże Gdańsk rozegra swoje spotkanie z PGE Marmą Rzeszów. Będzie to bardzo ważny pojedynek, gdyż podopieczni Stanisława Chomskiego zadebiutują w najwyższej klasie rozgrywkowej, a żużlowe inauguracje zawsze przyciągały na Stadion im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku komplet widzów.
Przedstawiciele klubu żużlowego ustalili termin meczu ENEA Ekstraligi na godzinę 16:00. Dokładnie w tym samym czasie Lechia Gdańsk rozpocznie na PGE Arenie Gdańsk bardzo ważne spotkanie przeciwko KGHM-owi Zagłębiu Lubin! Patrząc na rozpiskę spotkań 25. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy jest to jedyny termin piłkarskiej kolejki, który pokrywa się ze spotkaniem żużlowym. Cała sprawa wydaje się o tyle dziwna, gdyż sponsorem głównym obu gdańskich drużyn jest ta sama firma - Grupa Lotos, a Gdańsk jest jednym z nielicznych miast, w którym kibice piłki nożnej i żużla żyją ze sobą w zgodzie i wielu z nich można zobaczyć na tych samych stadionach. Teraz staną przed trudną decyzją - który mecz wybrać?
O sprawie w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wypowiedział się również rzecznik prasowy Lechia Gdańsk . - Kluby T-Mobile Ekstraklasy nie mają możliwości wpływania na terminarz ligowy, ponieważ terminy spotkań ustalane są odgórnie przez mającą prawa do transmisji spotkań telewizję Canal+, w ścisłym porozumieniu ze spółką Ekstraklasa SA. Stacja Canal+ pokazuje wszystkie spotkania ligowe w danej kolejce - zauważył. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że wielu kibiców w Gdańsku chodzi na mecze Lechii jak i Lotosu Wybrzeża Gdańsk. Mając świadomość, że termin meczu Lechii z Zagłębiem Lubin pokrywa się z inauguracją ligi żużlowej w Gdańsku wystąpiliśmy z pismem do władz Lotosu Wybrzeża Gdańsk, w którym poprosiliśmy o rozważenie możliwości wystąpienia przez ten Klub do władz ENEA Ekstraligi z wnioskiem o przesunięcie godziny zaplanowanego na 9 kwietnie br. pojedynku Lotos Wybrzeże Gdańsk - PGE Marma Rzeszów, tak aby nie kolidował on z godziną meczu rozgrywanego na PGE Arenie Gdańsk - powiedział rzecznik biało-zielonych.
W tej sytuacji dużo do zarzucenia nie mają sobie przedstawiciele Lotosu Wybrzeża Gdańsk. - Muszę zwrócić uwagę, że godzinę rozpoczęcia inauguracyjnego spotkania z PGE Marmą Rzeszów podaliśmy do publicznej wiadomości w nocy z 7 na 8 marca. Na stronie Lechii stosowny komunikat pojawił się dopiero 9 marca. Zawsze bierzemy pod uwagę możliwość kolizji terminów i godzin naszych meczów z różnymi imprezami sportowymi czy innymi ważnymi wydarzeniami kulturalnymi w Trójmieście. Taka jest w naszym klubie zasada i tak było nawet w przypadku zbliżających się spotkań sparingowych. Aby nie tworzyć niepotrzebnych problemów dla kibiców konfrontowaliśmy terminy meczów innych dyscyplin - powiedział Grzegorz Rogalski , rzecznik prasowy czerwono-biało-niebieskich.
Rogalski ma świadomość, że obie strony muszą pójść na ustępstwa. - Podkreślić trzeba, że ustalona w obydwu interesujących nas przypadkach godzina 16-ta jest bardzo niefortunna. Nawet gdybyśmy zdecydowali się zmienić godzinę rozpoczęcia meczu żużlowego, to jaka byłaby odpowiednia? Aby kibice mogli w spokoju obejrzeć obie imprezy i zdążyć przemieścić się z obiektu na obiekt należałoby założyć trzygodzinne odstępy czasy pomiędzy meczami, więc pojedynek z rzeszowianami musielibyśmy rozpocząć albo już o godzinie trzynastej, albo o dziewiętnastej. Obie wersje odrzucamy. Pamiętajmy, że mówimy o lanym poniedziałku, a więc o dniu świątecznym, w którym rodziny zazwyczaj planują wspólne spędzanie czasu przy obiedzie. Jeśli chodzi o termin wieczorny, to oceniamy go niekorzystnie ze względu na porę roku - wytłumaczył rzecznik prasowy Lotosu Wybrzeża Gdańsk. - Otrzymaliśmy oficjalne pismo z Lechii, w którym dyrektor generalny Błażej Jenek zwraca się do nas z prośbą o przełożenie godziny rozpoczęcia meczu. Możemy i chcemy wziąć takie rozwiązanie pod uwagę, ale tak jak mówiłem nie zdecydujemy się na rozpoczęcie meczu o godzinie trzynastej, ani o dziewiętnastej. W związku z tym zwracamy się do Lechii z pismem, w którym stwierdzamy, że istnieje możliwość rozpoczęcia meczu z PGE Marmą o godzinie piętnastej, ale aby taki scenariusz miał racjonalne podstawy niezbędne będzie opóźnienie rozpoczęcia meczu piłkarskiego o dwie godziny. Jeśli uda nam się wypracować porozumienie, na pewno skorzystają na tym oba kluby, ale przede wszystkim kibice. Myślę, że w przypadku Lechii istnieją jednak możliwości mediacji z Canal+. Tytułem wyjaśnienia dodam, że nasz mecz z rzeszowianami nie będzie transmitowany przez TVP Sport, tak więc w naszym przypadku nie ma konieczności prowadzenia rozmów ze spółką Ekstraliga Żużlowa - dodał Grzegorz Rogalski.
Wygląda więc na to, że niefortunny termin rozpoczęcia obu spotkań może zostać ostatecznie zmieniony, jeśli tylko dwie strony wyjdą naprzeciw. Miejmy nadzieję, że dwie atrakcyjne imprezy masowe nie odbędą się w jednym mieście dokładnie w tym samym czasie.