- W czwartek montowano lampy pod dachem na trybunie krytej, do wykonania pozostanie jeszcze instalacja oświetlenia w parku maszyn - poinformował Dariusz Sprawka na łamach Dziennika Wschodniego.
Jednak Lubelskiego Węgla KMŻ nie stać na korzystanie ze sztucznego oświetlenia. - Za sam pobór mocy musimy zapłacić w sumie 47 tysięcy złotych. To kwota na cały sezon. Do tego dochodzą miesięczne rachunki za zużycie prądu. Nie mamy na to pieniędzy - powiedział prezes Koziołków.
Czy zatem w dobie kłopotów finansowych wielu polskich klubów wymóg posiadania sztucznego oświetlenia w pierwszej lidze powinien być utrzymany?
Źródło: Dziennik Wschodni