Robert Kempiński: Wygrana o niczym nie świadczy

W sparingowym meczu GTŻ Grudziądz pokonał Unibax Toruń 49:41. Zadowolony z jazdy swoich podopiecznych był trener Robert Kempiński, który jednocześnie przestrzega przed popadaniem w euforię

Trener GTŻ-u zadowolony jest ze swoich podopiecznych. Zaznaczył jednak, że Unibax startował bez dwójki czołowych zawodników. - Wygrana o niczym nie świadczy, bo Toruń nie przyjechał w najsilniejszym składzie. Byli jedynie poszczególni zawodnicy tacy jak Miedziński czy Sullivan i na nich można było porównać wartość naszych zawodników. Ogólnie oceniam wszystkich pozytywnie - podsumował Robert Kempiński.

Bardzo dobrze spisywał się Andriej Karpow. Ukrainiec wystartował jednak w zaledwie dwóch biegach. Dlaczego nie kontynuował zawodów? - Karpow jechał tylko dwa biegi, bo przyjechał w nocy, ponieważ był przedłużyć wizę. Trochę był zmęczony i nie było potrzeby, żeby jeździł do końca, przecież nie będziemy nikomu nic udowadniać. Zresztą było widać w pierwszych biegach, że jest dobrze przygotowany - tłumaczył szkoleniowiec GTŻ-u.

Niepokoi z kolei mizerny dorobek punktowy Łukasza Cyrana. Jak się jednak okazało zawodnik jest w trakcie kompletowania motocykli. - Musi jeszcze dograć sprzęt. Poza tym jest jeszcze trochę poobijany po tym upadku w Gdańsku. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu do pierwszego meczu ligowego, więc powinien się pozbierać - usprawiedliwił Kempiński.

W najbliższą niedzielę GTŻ jedzie do Torunia na mecz rewanżowy. W składzie gości dojdzie do dwóch zmian w porównaniu z pierwszym spotkaniem obu drużyn. - W rewanżu pojedzie młodzieżowiec z Bydgoszczy, Mikołaj Curyło. Paweł Staszek zrezygnował z udziału w niedzielnym sparingu, bo ma jakieś swoje sprawy. Podobnie sytuacja wygląda z Krzysztofem Buczkowskim. Za nich wskoczą do składu Cyran i wspomniany wcześniej Curyło - zakończył "Kempes".

Komentarze (7)
avatar
MarcinKSA1962
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sorry Fugiel ale Rzeszów tym bardziej nie dojdzie do PO. pozdrawiam :) 
avatar
KoleśGIT
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spoko spoko 3 kangury, Miedziak i Pulczyński i dadzą sobie rade. Jeszcze się zdziwią inni jak dostaną u siebie w łeb. 
avatar
Twój Pan
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dwóch podstawowych tylko trzech 
avatar
dexter
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Posiadają 4 armaty-Cholder,Ward,Miedzinski,Sullivan-spokojnie wchodzą do play off.Polonia dobrze się prezentuje(czarny kon?).Może być ciekawa liga i bardzo wyrównana. 
Fugiel z Rzeszowa
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie chciałbym błędnie prorokować, ale Toruń w tym roku nie wygra z nikim na wyjeździe. Więc realna walka o playoff a tym bardziej o medale w tym roku można puścić w zapomnienie.