- We wtorek Karol pojechał ze swoim mechanikiem do Danii. Muszą poprawić pracę dwóch silników na tyle, żeby jakoś jechały. Wrócą w piątek przed kolejnym treningiem i sparingiem. Uważam, że najważniejsze jest teraz dopracowanie motocykli oraz jazdy, jazdy i jeszcze raz jazdy. Będzie dobrze - powiedział w rozmowie z naszym portalem Jan Ząbik.
- Karol ma silnik na twardy tor, jak w Bydgoszczy czy Grudziądzu. Gorzej z przyczepniejszymi torami - takimi, jak ostatnio był u nas czy będzie w Gnieźnie. Stąd ten wyjazd do Danii, żeby poprawić sprzęt i mieć na czym jechać na każdym torze - dodał trener Unibaksu.
Występy "Zobera" w czterech sparingach Unibaksu pokazują, że wychowanka toruńskiego klubu czeka jeszcze sporo pracy. W pierwszym treningu punktowanym na własnym torze Ząbik zdobył 1 punkt z bonusem, a na torze w Bydgoszczy udało mu się już uzbierać 7 "oczek". Podobny występ zanotował również w minioną sobotę w Grudziądzu. Najgorzej skończył się dla Ząbika ostatni trening punktowany na własnym torze. W meczu z GTŻ-em zanotował tylko 1 punkt w trzech wyścigach.
- Karol już się ustabilizował i poradzi sobie z presją, cały czas zresztą nad tym pracuje. Trzeba jeszcze poszukać sposobu, jak walczyć po wyjeździe ze startu. Trzeba pamiętać, że Karol ma za sobą właściwie dwa lata przerwy w startach, techniki trzeba się wiec nauczyć od nowa - zaznaczył Jan Ząbik. - Karol musi być solidną drugą linią. On albo Mateusz Lampkowski, nie ma innej możliwości. Musimy zrobić wszystko, żeby zarówno Karol, Mateusz jak i Emil i Kamil Pulczyńscy jechali w sezonie jak najlepiej - zakończył.
Jan Ząbik: Karol walczy ze sprzętem
Miał współtworzyć w Unibaksie solidną drugą linię. Po czterech sparingach forma Karola Ząbika nie wygląda jednak najlepiej. - Karol walczy z silnikami - zapewnia trenerów"Aniołów" i ojciec żużlowca, Jan Ząbik.
Dlatego P.Paluch tak chwali Jense Czytaj całość