Grudziądzanie zakończyli już mecze sparingowe przed nadchodzącymi rozgrywkami. Zmierzyli się oni z drużynami z Gdańska, Torunia i Bydgoszczy, a bilans to jedno zwycięstwo i trzy porażki. Ogólnie jednak zawodnicy nieźle prezentowali się na tle ekstraligowych rywali. - Mamy niezłą, w miarę wyrównaną drużynę. Po sparingu z Polonią określiliśmy jasno cel: wejść do play off i walczyć o awans! - informuje wiceprezes GTŻ-u Zdzisław Cichoracki.
W przedsezonowych test-meczach najlepiej spisywali się Davey Watt i Andriej Karpow. W sparingu w Gdańsku bardzo dobrze spisał się także Peter Ljung. Nieco słabiej prezentował się za to Norbert Kościuch, jednak o jego dyspozycję działacze klubu są spokojni. Martwi za to nierówna postawa pary juniorskiej. - Wszystko jest na dobrej drodze. W sparingu z bydgoszczanami Cyran już pokazał się z dobrej strony. A jeśli dostanie dwa nowe motocykle, powinno być jeszcze lepiej. Dwa nowe silniki dla niego już są w klubie. Z kolei Osmólski w pierwszym wyścigu jedzie dobrze, ale w kolejnych zaczynają się pechowe defekty. Coś jest nie tak. Postanowiliśmy dać jego silniki do innego tunera. Może to poskutkuje, bo widać, że zawodnik potrafi walczyć na torze. Musi tylko mieć sprawny sprzęt - uważa Cichoracki.
Pierwszy mecz ligowy GTŻ rozegra 9 kwietnia w Lublinie.