Niespodziewany zwrot akcji - echa konferencji prasowej w Częstochowie

Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się nikt. Wszystko na czwartkowej konferencji prasowej zmieniało się jak w kalejdoskopie. To nie Jurajski Dom Brokerski, a firma Dospel została tytularnym sponsorem Włókniarza.

Pierwsze słowa prezesa Pawła Mizgalskiego nie zapowiadały jednak tego, że częstochowski Włókniarz pozyska sponsora tytularnego. - Nie ukrywam, że szykowaliśmy dla kibiców speedwaya w Częstochowie świąteczną niespodziankę. Tajemnicą poliszynela było, że chcieliśmy zaprezentować tytularnego sponsora CKM Włókniarz. Wszyscy dobrze wiemy, jak długo czekaliśmy na takiego sponsora. Od trzech lat w nazwie drużyny nie było nazwy firmy, która byłaby strategicznym finansodawcą naszego klubu. Od dwóch miesięcy prowadziliśmy intensywne rozmowy z wieloma firmami nie tylko z Częstochowy, ale również z firmami o zasięgu ogólnopolskim. Wiemy, że żużel w całym kraju cieszy się dużą popularnością i reklama przez sport żużlowy jest bardzo atrakcyjna. Półtora tygodnia temu z naszym klubem skontaktował się pan Sebastian Bogus - właściciel marki Jurajski Dom Brokerski. Pan Bogus na fali pozytywnych emocji, które wiązały się z jego wsparciem dla Skry Częstochowa (partnerski klub Włókniarza - przyp. red) i z otwarciem nowego obiektu sportowego, był zainteresowany promocją marki JDB poprzez sponsoring Włókniarza Częstochowa - tymi zdaniami konferencję prasową rozpoczął sternik Lwów.

Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek
Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek

Przez ostatnich kilka tygodni włodarze częstochowskiego klubu prowadzili intensywne negocjacje z potencjalnymi sponsorami tytularnymi. Z kilku firm zainteresowanych wsparciem Włókniarza porozumienie zostało zawarte ze spółką Jurajski Dom Brokerski. Na dwie godziny przed rozpoczęciem konferencji prasowej prezes JDB wycofał się jednak z wcześniejszych ustaleń stawiając klub w sytuacji bez wyjścia. - Przez ostatnie półtora tygodnia toczyliśmy bardzo intensywne rozmowy. W trakcie tych rozmów dwukrotnie doszło do uzgodnienia warunków naszej umowy z panem Sebastianem Bogusem. Biorąc pod uwagę kwoty, jakimi wspierają sponsorzy tytularni inne kluby Ekstraligi dla JDB były to bardzo korzystne warunki. Na dzisiaj zwołaliśmy konferencję prasową, na którą pan Bogus sam nalegał, bo chciał swoją firmę zaprezentować na forum zarówno częstochowskim jak i ogólnopolskim. Dwie godziny temu przesłał on do naszego klubu ofertę sponsorską całkowicie odbiegającą od wcześniejszych ustaleń. Kwota, którą zaproponował pan Bogus jest dla Włókniarza Częstochowa uwłaczająca - kontynuował prezes Mizgalski.

W związku z poniesionymi kosztami dotyczącymi produkcji kewlarów i druku biletów na pojedynek z Polonią Bydgoszcz, częstochowski klub będzie domagał się od firmy JDB odszkodowania. Na konferencji zaprezentowano gotowy już kewlar z naszytą reklamą JDB. - Podkreślaliśmy to wielokrotnie w ciągu ostatnich tygodni, że Włókniarz ma być sprawnie i prężnie działająca firmy. Oczekujemy jednak, że będziemy przez firmy, z którymi negocjujemy traktowani poważnie. Tempo przygotowań do rozgrywek Enea Ekstraligi zmusiły nas do podjęcia pewnych kroków w postaci umieszczenia nazwy sponsora tytularnego na kewlarach zawodników. Zostały również wydrukowane bilety na mecz z Polonią Bydgoszcz. Na tych biletach widnieje nazwa JDB. W związku z tym, że pan Bogus nie wywiązał się z umowy z naszym klubem i warunki, które nam przedstawił stawiają nas przed faktem dokonanym. Domyślamy się, że myślał on, że przystaniemy na jego warunki skoro mamy zaplanowaną konferencję za dwie godziny. Rozpoczęliśmy już konsultacje prawne, które zmierzają do rekompensaty finansowej za poniesione dotychczas koszty - powiedział prezes Włókniarza.

Dariusz Śleszyński i Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek
Dariusz Śleszyński i Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek

Jak zapewniał sternik częstochowskiego klubu, Włókniarz jest w dobrej kondycji finansowej i wycofanie się firmy Jurajski Dom Brokerski nie wpłynęło na sytuację klubu. - Brak sponsora tytularnego nie warunkuje w żaden sposób płynności finansowej, jak również w żaden sposób nie wpływa na stopień przygotowań do sezonu żużlowego, na postawę drużyny, jak również nie podważa stabilnej sytuacji finansowej. W każdym ciągu możemy liczyć na naszego sponsora strategicznego jaką jest firma K.J.G. Company. Przez ostatnie dwie godziny odkąd otrzymaliśmy wiadomość od pana Sebastiana Bogusa prowadziliśmy rozmowy z pozostałymi sponsorami klubu, którzy już zadeklarowali ich nieustające wsparcie nie tylko w tym, ale i w kolejnych sezonach. Mamy stabilność finansową - przyznał Mizgalski.

Sebastian Myśliwiec, Paweł Mizgalski i Michał Sitek / Foto - Anna Dymek
Sebastian Myśliwiec, Paweł Mizgalski i Michał Sitek / Foto - Anna Dymek

I właśnie wtedy nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Jeden z członków rady nadzorczej częstochowskiego klubu, Ireneusz Winiarski, który był najmocniej zaangażowany w rozmowy ze sponsorem tytularnym, poprosił prezesa Mizgalskiego na krótką rozmowę, podczas której przekazał mu bardzo radosną informację dla fanów Lwów. Mimo wycofania się ze wcześniejszych ustaleń spółki JDB, Włókniarzowi udało się w ekspresowym tempie znaleźć sponsora tytularnego. Została nim firma Dospel, z którą już wcześniej prowadzono negocjacje. Przejęła ona początkowe warunki umowy Włókniarza z JDB, która była zaakceptowana przez obie strony. - Mam dla Państwa tym razem lepszą wiadomość. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Widać, że marka Włókniarz jest bardzo atrakcyjna. Chciałbym poinformować, że zobowiązanie jakie obiecała podjąć firma Jurajski Dom Brokerski z dniem dzisiejszym przejęła firma Dospel - powiedział Mizgalski. W tym momencie na sali rozległa się burza braw. Chwilę później doszło do oficjalnego parafowania umowy pomiędzy Dospelem a Włókniarzem. - W życiu tak bywa, że są prowadzone negocjacje, ktoś wypada, ktoś wchodzi. Takie jest życie, taki jest biznes. Firma Dospel ogólnie ma szczęście, robi dobre produkty i jest rozpoznawalna. Cieszymy się, że tak się potoczyła sytuacja i będziemy sponsorować tak elitarny klub - powiedział Sebastian Myśliwiec, prezes zarządu spółki Dospel.

Na podstawie warunków umowy z przedsiębiorstwem Dospel nowa nazwa częstochowskiej drużyny w rozgrywkach Enea Ekstraligi w obecnym sezonie brzmieć będzie Dospel CKM Włókniarz Częstochowa.

Dariusz Śleszyński, Sebastian Myśliwiec, Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek
Dariusz Śleszyński, Sebastian Myśliwiec, Paweł Mizgalski / Foto - Anna Dymek
Komentarze (66)
Marek99992222
19.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uwaga na Prezesa Spółki Jurajski Dom Brokerski S.A. Sebastiana Bogus to OSZUST. Wszystkie spółki którymi zarządzał są winne ludziom pieniądze. Sam Prezes Bogus jest winny wielu ludziom pieniądz Czytaj całość
avatar
ROSE
6.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fajnie ze Czewa ma sponsora. Oby nie mieli juz problemow finansowych i mogli sie skupic tylko na sciganiu. Mam nadzieje ze to bedzie dobry sponsor, na lata i pozwoli Wlokniarzowi osiagac jak na Czytaj całość
avatar
kwaśne grono
6.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dramaturgii uczyli się od falubazu :) 
moshpit1984
6.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skandal! JDB - niepoważni ludzie. I dobrze że tacy frajerzy nie będą sponsorować Waszego klubu. Ciekawa sytuacja ze znalezieniem nowego sponsora jeszcze w trakcie konferencji :D Nice 
avatar
faja senior
6.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JDB CHACHMĘT - byłaby dziwna nazwa drużyny!!!!