- Trzeba przyznać, że dwa pierwsze wyścigi mi się naprawdę udały. W trzecim starcie niestety już nie wszystko poszło po mojej myśli. Jechałem po mocnym roszeniu toru i nie udało się wyjść ze startu tak jakbym tego chciał. W dodatku przytrafił mi się defekt i nie mogę być z tego zadowolony, ale ogólnie swój występ oceniam pozytywnie - powiedział po meczu z Lokomotivem Kacper Rogowski.
Junior Falubazu przyznał, że dobrze czuje się na ostrowskim torze. - Jechać trzeba na każdym torze i nie można wybierać. Powiem jednak szczerze, że akurat ostrowski tor mi bardzo odpowiada. Lubię tutaj jeździć. Miałem okazję tutaj startować już kilka razy w trakcie zawodów młodzieżowych w minionym sezonie. W tym roku pojechałem po raz pierwszy i cieszę się, że od razu zanotowałem udany występ - tłumaczy młody zawodnik.
Rogowski podkreśla, że jeśli nie będzie startować w barwach Stelmet Falubazu liczy na jak najczęstsze zaproszenia na mecze Ostrovii. - Jestem zawodnikiem Falubazu, ale jeśli nie będę jechać dla Zielonej Góry, to będę zadowolony z każdego startu w barwach Ostrovii. Zawsze będę robić wszystko, żeby moja drużyna wygrywała. Jeśli chodzi o mecz z Lokomotivem, to nie podchodziłem jakoś szczególnie do tych zawodów. Zrobiłem zaledwie kilka kółek przed spotkaniem. Niedawno miałem kontuzję i chciałem trochę bardziej zapoznać się z motocyklem - zakończył Rogowski.