Były żużlowiec bydgoskiego klubu był jednak zaskoczony nawierzchnią toru. - Myślę, że na początku pogubiliśmy się z przełożeniami motocykli, nie mogliśmy odnaleźć tych odpowiednich. Gospodarze byli od nas o wiele szybsi na starcie, co w głównej mierze decydowało o końcowym wyniku. Ciężko było coś zrobić jadąc z tyłu. Start był kluczowym elementem w dzisiejszym spotkaniu. Mieliśmy sporo pecha z wykluczeniami, defektami. Był to bardzo ciężki początek sezonu, ale należy pamiętać, że to było pierwsze spotkanie, a nie ostatnie - powiedział AJ dla falubaz.com.
- To prawda, tor był dzisiaj bardzo ciężki. Kiedy jeździłem w Bydgoszczy nie spotykałem się z tak przygotowanym torem. Na początku nie trafiłem z przełożeniami, bo potrzeba było innych. Ciężko coś więcej powiedzieć. Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy - stwierdził Szwed.
Źródło: Falubaz.com