Pomimo faktu, że po pierwszej kolejce rozgrywek II ligi oba zespoły mają na swoim koncie dwa punkty meczowe, to ich sytuacje różnią się diametralnie. Gospodarzom derbowego starcia w minionej kolejce nie przyszło bowiem nawet wyjechać na tor. Stało się tak w związku z nieodpowiednimi pieczątkami pod badaniami lekarskimi dwójki pilan, czego konsekwencją było odwołanie meczu i przyznanie darmowych punktów drużynie z Rawicza. Taki sposób rozstrzygnięcia spotkania w Lany Poniedziałek nie przyniósł miejscowym satysfakcji, a nawet w pewnym stopniu utrudnił przygotowanie do kolejnej rywalizacji. - Nie cieszą mnie te punkty. Są to tylko takie "suche" punkty, które nie przynoszą radości. Spotkanie z pilanami byłoby w pewnej mierze sprawdzianem przed kolejnymi zawodami. Niestety, jest "kiszka" - przyznał przed kilkoma dni trener Niedźwiadków, Piotr Żyto.
Pierwszy udany sprawdzian mają za sobą natomiast opolanie, którzy na własnym obiekcie pewnie pokonali ROW Rybnik. Podopieczni Andrzeja Maroszka, którzy reprezentowali swój klub w tamtym pojedynku, w większości pokazali się z dobrej strony. Zastrzeżenia można było właściwie tylko kierować pod adresem Tomasza Rempały w związku z brakiem zdobyczy punktowej na jego koncie. Słabsza postawa u progu sezonu byłego zawodnika Kaskadu Równe może spowodować, iż w kolejnym spotkaniu szansę dostanie inny zawodnik. W gronie potencjalnych zastępców wymienia się przede wszystkim Marcina Sekulę i Kamila Flegera. Pierwszemu z nich w przeszłości dane było przywdziewać rawicki plastron, jednak trzeba przyznać, że jego postawa w sezonach 2010-11 była daleka od oczekiwanej i dlatego też włodarze najmniejszego ośrodka żużlowego w Polsce nie zdecydowali się na prolongatę umowy z tym zawodnikiem. Wydaje się, że poza prawdopodobną rotacją na jednej pozycji, w ekipie gości nie dojdzie do głębszych zmian. Odnosząc się do składu Kolejarza Opole, warto nadmienić, iż siłą tego zespołu są niewątpliwe zawodnicy krajowi. Jedynym obcokrajowcem w inauguracyjnym starciu był młodzieżowiec Witalij Biełousow, który jednak po dobrym występie przeciwko rybniczanom może być pewnym miejsca w składzie na kolejne mecze. Apetytu na zwycięstwo w Rawiczu nie ukrywa prezes Kolejarza Opole, Jerzy Drozd, który jednak jest świadom tego, że jego zawodników czeka trudna przeprawa: Jeśli tam wygramy, będzie naprawdę super. Przed nami jednak bardzo trudne zadanie.
Brak oficjalnej rywalizacji na torze w bieżącym roku powoduje, że forma ekipa gospodarzy pozostaje niewiadomą. Seria dość przyzwoitych sparingów na przełomie marca i kwietnia nie jest bowiem wykładnikiem, który pozwoliłby rzetelnie ocenić dyspozycję rawickich żużlowców. Zmianie nie uległ awizowany skład desygnowany przez trenera miejscowych. W niedoszłym pojedynku przeciwko Victorii, wystąpić miał Szwed Anton Rosen, który zyskał zaufanie w oczach Piotra Żyto, pomimo tego, że dobre wrażenie sprawiał Iwan Łysik podczas przedsezonowych testów. Wiele wskazuje na to, że także teraz 18-letniemu Rosjaninowi przyjdzie obejrzeć niedzielne zawody w roli kibica. Wydaje się, że atutem miejscowych może być dobra komunikacja, wyrobiona poprzez tygodniowe zgrupowanie i widoczna w trakcie poszczególnych wyścigów treningów punktowanych.
Podobnie jak formę rawiczan, tak i frekwencję przed niedzielnym spotkaniem jest ciężko określić. Zamieszanie związane z meczem I kolejki w Rawiczu rozwścieczyło wielu zgromadzonych wówczas fanów, którzy w związku z taką decyzją zostali pozbawieni tego dnia emocji sportowych, a dodatkowo musieli przeznaczyć swój czas na odbiór pieniędzy, jakie wyłożyli na bilety. W miniony poniedziałek na niedługo przed spodziewanym rozpoczęciem zawodów na trybunach zasiadło blisko 500 osób, co i tak nie powalającym wynikiem. Niektórzy z nich z pewnością na dłużej nie pojawią się na żużlowych stadionach po takim zajściu, jednak z drugiej strony magnesem dla wielu niezdecydowanym mogą być kolejarskie derby, które w przeszłości uchodziły za mecze dostarczające wielu emocji.
Aby jednak wspomniane pozytywne odczucia mogły mieć miejsce, potrzebna jest dobra aura. Według prognoz pogody niedziela w Rawiczu przyniesie deszcz i co gorsza, ma on być najbardziej obfity po południu, a więc w okresie powiązanym bezpośrednio ze spodziewanym pojedynkiem.
Awizowane składy:
Kolejarz Opole:
1. Michał Mitko
2. Marcin Rempała
3. Adam Czechowicz
4. Tomasz Rempała
5. Rafał Fleger
6. Łukasz Bojarski
Kolejarz Rawag Rawicz:
9. Piotr Dym
10. Wiktor Gołubowskij
11. Szymon Kiełbasa
12. Eric Andersson
13. Sławomir Musielak
14. Anton Rosen
Początek zawodów: godz. 15.00
Sędzia: Krzysztof Meyze
Ceny biletów:
Normalny - 20 zł
Ulgowy - 15 zł
Program - 5 zł
Przewidywana pogoda na niedzielę (za onet.pl):
Temperatura: 11°C
Wiatr: 18 km/h
Opady: 2.4 mm
Ciśnienie: 1004 hPa
Zamów relację z meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Kolejarz Opole
Wyślij SMS o treści ZUZEL RAWICZ na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Kolejarz Rawag Rawicz - Kolejarz Opole
Wyślij SMS o treści ZUZEL RAWICZ na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.
Ostatnie spotkanie na stadionie w Rawiczu pomiędzy tymi drużynami miało miejsce 10 lipca 2011 roku. Padło ono łupem gospodarzy, którzy w stosunku 49:41 pokonali opolan. Najwięcej punktów dla rawiczan zgromadził Marcin Nowaczyk (11+2 pkt), natomiast wśród gości wyróżniał się Marcin Jędrzejewski (13 pkt). Więcej przeczytasz TUTAJ