- Jesteśmy nieco zaskoczeni wynikiem. Nie spodziewaliśmy się, że będzie tak duża różnica. Przeciwnik pozwolił na to i wykorzystaliśmy tę sytuację maksymalnie. W dodatku zatarł się silnik Zbyszkowi Czerwińskiemu, a gdyby nie ten defekt, to mogło być jeszcze więcej punktów dla naszego zespołu. Wyciągnęliśmy wnioski po meczu w Gorzowie. Tor był bardzo dobrze przygotowany. Wszyscy widzieliśmy, czasy były blisko rekordu. Chodzi przede wszystkim o to, by po przegranym starcie można było jeszcze zawalczyć - powiedział dla SportoweFakty.pl Jan Ząbik.
Trener toruńskich "Aniołów" pozytywnie ocenił debiut Zbigniewa Czerwińskiego w zespole Unibaksu. "Sałatka" nie będzie mógł jednak wystąpić w najbliższym meczu torunian przeciwko Stelmet Falubazowi Zielona Góra. - Zbyszek jest doświadczonym zawodnikiem. Trenował w Toruniu w piątek oraz sobotę. Nie da się ukryć, że po dobrym występie na pewno jest pozytywnie podbudowany. W następnym meczu nie będzie mógł wystąpić, więc pojedzie Karol chyba, że będzie słabszy od Mateusza. Zobaczymy, mamy jeszcze trochę czasu. Druga linia ma na siebie "bata". Młodzieżowcy również mają na siebie "bata", bo są bracia Przedpełscy, więc powinno być dobrze - stwierdził.
Jan Ząbik był również zadowolony z postawy toruńskich juniorów. - Bardzo cieszy mnie postawa naszych juniorów. Kamil co prawda miał jedną wpadkę. Drobnych błędy popełnił też Emil, ale swoje punkty zrobili i o to chodzi - zakończył.