Mamy szansę wygrywać i awansować do Ekstraligi - rozmowa z Hansem Andersenem

W spotkaniu z Ostrovią Ostrów Wlkp. debiut w barwach GTŻ-u Grudziądz zaliczył Hans Andersen. Duńczyk przyznał, że miał problemy ze sprzętem i nie jest zadowolony ze swojej postawy.

Maciej Oszuścik: W meczu z Ostrovią Ostrów zaliczyłeś debiut w barwach GTŻ-u Grudziądz. Nie był to najgorszy występ, jednak w jednym biegu zanotowałeś defekt motocykla. Co się stało?

Hans Andersen: Miałem problemy z motocyklem w jednym biegu. Nie byłem zadowolony z motoru, na którym jechałem w pierwszym wyścigu i dlatego przesiadłem się na drugi, który zdefektował. Po dokonaniu korekt miało być już wszystko OK, ale pojawił się problem z zapłonem. Byłem zmuszony przesiąść się na swój pierwszy motor.

Kibice w Grudziądzu liczą na wiele punktów z twojej strony. Jakie są twoje oczekiwania?

- Wszystko powinno by OK. Wierzę, że większe problemy za mną, chociaż w pierwszym meczu nie było najlepiej, jednak dopadł mnie tu pech. Czuję się naprawdę dobrze i liczę na dobrą jazdę.

Nigdy wcześniej nie jeździłeś w Grudziądzu. Jak podoba ci się geometria toru?

- Słyszałem zarówno dobre, jak i złe opinie odnośnie tego toru. Po treningu i zawodach mogę jednak tylko i wyłącznie go pochwalić. Nie mam z nim problemów.

Jak ci się podoba w Grudziądzu? Miałeś okazję zwiedzić miasto?

- Nie miałem jeszcze okazji dokładnie przyjrzeć się miastu, jednak wydaje mi się że wszystko jest w porządku i że to fajne miasto.

Zapewne miałeś już okazję zapoznać się ze składami drużyn pierwszoligowych. Jak na tle innych zespołów prezentuje się GTŻ?

- Mamy bardzo dobrą drużynę, poza mną wszyscy zdobywali dużo punktów. Najsilniejszym zespołem wydaje się Start Gniezno, ale przegrali w Daugavpils. Uważam, że mamy szansę wygrywać i awansować do ENEA Ekstraligi.

Znałeś wcześniej kolegów z drużyny?

- Znam wszystkich zawodników z drużyny poza drugim młodzieżowcem.

Hans Andersen na prowadzeniu podczas Grand Prix Nowej Zelandii.
Hans Andersen na prowadzeniu podczas Grand Prix Nowej Zelandii.


Początek sezonu pokazuje, że znajdujesz się w bardzo dobrej dyspozycji. Jak to się stało, że wychodzisz z dołka?

- Wpływa na to dużo spraw, od formy fizycznej, do czucia toru. Czuję się dobrze, nie mam żadnych problemów z kontuzjami. Jestem pozytywnie nastawiony do tego sezonu. Jeżeli cieszysz się z jazdy, wygrywasz.

Przed wami mecz z Gnieznem. Stać was na wygraną na wyjeździe z głównym kandydatem do awansu?

- Będzie bardzo trudno, ale czemu mielibyśmy nie wygrać? Jak będziemy zdobywać punkty, wygrywać biegi, to uda się wywieźć punkty z Gniezna. Mamy dobrą drużynę, każdego stać na wygraną z wszystkimi żużlowcami. Ta drużyna jest bardzo mocna.

Masz już także za sobą pierwszą rundę Grand Prix w Auckland, gdzie zająłeś 10. pozycję. Jesteś usatysfakcjonowany z tego rezultatu?

- Mogę tylko powiedzieć, że startowałem jako piętnasty zawodnik, a zająłem dziesiąte miejsce, więc jest to jakiś postęp. Oczywiście liczę na więcej. Jestem optymistą przed Lesznem i myślę, że mogę zdobywać więcej punktów.

Hans Andersen przed swoim debiutem w Grudziądzu.
Hans Andersen przed swoim debiutem w Grudziądzu.
Źródło artykułu: