Dylematy Michała Widery

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Denis Gizatulin czy Władimir Borodulin, Ronnie Jamroży czy Adrian Gomólski - z takimi dylematami zmagać się musi trener Ostrovii, Michał Widera. Wszystko wskazuje na to, że w niedzielnym meczu z Orłem szkoleniowiec beniaminka postawi na sprawdzonego Ronnie Jamrożego i debiutanta w barwach Ostrovii, Denisa Gizatulina.

Trener Michał Widera  ma prawdziwy ból głowy przy ustalaniu składu na kolejne mecze Ostrovii. O dwa miejsca rywalizuje co najmniej czterech żużlowców. Najrówniejszą formę prezentuje kapitan drużyny, Mariusz Staszewski. Pewniakiem jest oczywiście Peter Karlsson. Szansę po raz drugi na ostrowskim torze ma dostać także Rory Schlein, który jest spodziewany w Ostrowie w sobotę.

Wszystko wskazuje na to, że beniaminek pierwszej ligi przeciwko Orłowi pojedzie w składzie, jaki w środę awizował Michał Widera. - Na ten moment, po piątkowym treningu jedziemy tym składem, który podałem. Co prawda bardzo ładnie na treningu prezentował się Władimir Borodulin, ale Denis Gizatulin pojechał też dobrze. "Giza" nie dostał jeszcze szansy. Być może to będzie kluczem do sukcesu, że pojadą zawodnicy głodni jazdy - wyjaśnia swoją decyzję Michał Widera.

Trener Ostrovii już w Grudziądzu zaskoczył nieco składem beniaminka. Po spotkaniu przyznał, że decyzja o wystawieniu Tobiasa Kronera, który najprawdopodobniej już teraz musi szukać sobie nowego klubu, nie była najtrafniejsza. Przed niedzielnym meczem Widera także trochę zaskakuje, dając szansę Denisowi Gizatullinowi, który na treningu wydawał się wolniejszy od Władimira Borodulina. Przypomnijmy, że "Wowa" pojechał w meczu z Lokomotivem, w którym stracił swój najlepszy silnik. Młody Rosjanin odpoczywał od ligi w Grudziądzu, odbudowując dzięki swoim sponsorom bazę sprzętową. Gizatulin z kolei miał startować w Grudziądzu, ale opóźnił się jego lot z Anglii i Rosjanin nie zdążył na mecz.

Pomylić się co do składu na mecz z Orłem nie można, bo o ile nie trafienie ze składem w Grudziądzu nie miało większego znaczenia dla beniaminka, o tyle punkty na własnym torze są Ostrovii niezbędne - nie tylko, by walczyć o udział w play-off, ale przede wszystkim, by utrzymać dobrą frekwencję na Stadionie Miejskim.

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
jaqy
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mozna do Widery miec pretensji o to jakich zawodnikow mamy,ale trener musi miec nosa....i umiec nastawiac zawodnikow,bo kazdy ma inny charakter,i co innego go stymuluje,trenowanie na takim Czytaj całość
arekPL
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
....czytam te wpisy i ciągle przewijają przewijają się te same wątki... trener, zawodnicy, tor.....tylko ,że prawie wszystkie to negatywne i pisane przez "niekwestionowanych " znawców . No ale Czytaj całość
lippekk
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oleg mówi z sensem, coś w tym jest.Widać jest kibicem żużla, a nie sukcesu.Wg mnie skład należy ograniczyć do 6 zawodników i jeden czeka na 2x słabszy mecz któregoś.A co do spłaty zawodników św Czytaj całość
avatar
QSalek
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
[quote]ale przede wszystkim, by utrzymać dobrą frekwencję na Stadionie Miejskim.[/quote] no tak sami kibice sukcesu  
avatar
Oleg
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak patrzę na te komentarze znawców tematu to mi się śmiać chce. Jaki jest sens chorego podniecania się wynikiem, jeśli i tak to wszystko może pójść na nic, bo w grudniu okaże się, że nie ma pi Czytaj całość