Drużyna Jaskółek była faworytem niedzielnego spotkania. Cel jaki postawili sobie zawodnicy Marka Cieślaka był jeden, pozostać na fotelu lidera. Sztuka ta się udała, lecz zwycięstwo nie przyszło łatwo. Ekipa Lwów przyjechała bowiem do Tarnowa bardzo zmotywowana i od samego początku stawiała trudne warunki gospodarzom.
Jak ciężko będzie wygrać Jaskółkom dużą różnicą punktów pokazał już pierwszy wyścig. Podczas zmagań młodzieżowców na tor upadł Kacper Gomólski, który z powtórki biegu został wykluczony. - Popełniłem błąd na pierwszym łuku i upadłem. Winę biorę na siebie i nie ma mowy o błędzie arbitra. Zostałem z powtórki wykluczony i niestety nie mogłem walczyć o punkty na początku tego spotkania - powiedział po meczu "Ginger".
Para gości mając ułatwione zadanie pokonała osamotnionego Macieja Janowskiego 4:2. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. W drugiej odsłonie dnia na torze pojawił się Jakub Jamróg, który na mecz z częstochowskim Włókniarzem zastąpił w składzie Dawida Lamparta. Wychowanek tarnowskiej Unii uporał się z Mirosławem Jabłońskim i przez cały wyścig nękał atakami o wiele bardziej doświadczonego Chrisa Harrisa, który ostatecznie zameldował się jednak na mecie przed młodym tarnowianinem.
Od początku tego sezonu znaczącą siłą Jaskółek jest para Martin Vaculik – Leon Madsen. To właśnie ten duet w biegach numer 3 i 5 podwójnie pokonał gości, prowadząc nie zagrożenie od startu do mety. Kiedy wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą, goście ani myśleli składać broń i w biegu numer 6 podwójnie pokonali żużlowców Azotów Tauronu Tarnów. - Mecz na pewno mógł podobać się kibicom. Uważam, że lew zaryczał dość głośno. Ten mecz miał dziwny przebieg, ani jedna, ani druga drużyna nie mogła być do końca pewna, aczkolwiek Unia w pewnym momencie mocno odjechała - powiedział po meczu Jarosław Dymek .
Szanse na odrobienie kolejnych strat goście mieli w kolejnej odsłonie dnia. Jeszcze przed startem do biegu, defekt motocykla zanotował Greg Hancock i został wykluczony z biegu. Osamotniony Jakub Jamróg pokazał jednak, że warto na niego stawiać. Młody zawodnik Jaskółek świetnie rozegrał pierwszy łuk i do samego końca nie oddał zwycięstwa, pokonując Daniela Nermarka i Artura Czaję.
Podczas niedzielnego spotkania mijanek było jak na lekarstwo. Jedną z nich kibice mogli zobaczyć podczas walki Macieja Janowskiego z Chrisem Harrisem. "Magic" w biegu numer osiem, zdołał wyprzedzić na dystansie Anglika na jedno okrążenie przed końcem, dając Jaskółkom biegowy remis.
Kiedy w dalszej części spotkania tarnowianie zaczęli zwiększać przewagę nad rywalami, wydawało się, że handicap własnego toru przyniesie pewne zwycięstwo. Nic bardziej mylnego. Częstochowianie znowu pokazali lwi pazur i w biegach numer 11 i 12 podwójnie pokonali parę gospodarzy.
Szansę na wywiezienie zwycięstwa z Tarnowa przepadły jednak w trzynastej odsłonie dnia, kiedy to niezawodny Martin Vaculik wraz z Gregiem Hancockiem uporali się z duetem Daniel Nermark – Grzegorz Zengota. Biegi nominowane pokazały, że oba zespoły dysponują bardzo wyrównanymi składami. Najpierw gospodarze wygrali różnicą dwóch "oczek", później goście odpłacili się takim samym wynikiem w ostatniej odsłonie dnia.
Drużyna Azotów Tauronu Tarnów pokonując zespół z Częstochowy nadal zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Jak pokazało niedzielne spotkanie, jest jeszcze jednak wiele pracy przed ekipą Marka Cieślaka - Dzisiejsze spotkanie nie było łatwe. Tego się spodziewaliśmy. Goście przyjechali niezwykle zmotywowani i walczyli do ostatniego biegu. Przed nami masa pracy, jeżeli chcemy coś osiągnąć w tym sezonie - powiedział po spotkaniu Leon Madsen.
Dospel CKM Włókniarz Częstochowa - 40
1. Chris Harris - 6 (2,1,0,3,0)
2. Mirosław Jabłoński - 0 (0,0,-,-)
3. Grigorij Łaguta - 11 (1,3,3,0,3,1)
4. Grzegorz Zengota - 9+2 (0,2*,2,2*,0,3)
5. Daniel Nermark - 7 (1,2,1,1,2)
6. Artur Czaja - 6+1 (3,1,2*)
7. Hubert Łęgowik - 1 (1,0,0)
Azoty Tauron Tarnów - 50
9. Greg Hancock - 10+1 (3,w,3,2*,2)
10. Jakub Jamróg - 5 (1,3,1,0)
11. Leon Madsen - 11+2 (2*,3,2*,1,3)
12. Martin Vaculik - 11+1 (3,2*,3,3,0)
13. Janusz Kołodziej - 6 (3,0,2,1,-)
14. Kacper Gomólski - 1 (w,1,d)
15. Maciej Janowski - 6+2 (2,2*,1*,1)
Bieg po biegu:
1. (69,03) Czaja, Janowski, Łęgowik, Gomólski (w) 2:4
2. (68,19) Hancock, Harris, Jamróg, Jabłoński 4:2 (6:6)
3. (68,41) Vaculik, Madsen, Łaguta, Zengota 5:1 (11:7)
4. (68,66) Kołodziej, Janowski, Nermark, Łęgowik 5:1 (16:8)
5. (68,75) Madsen, Vaculik, Harris, Jabłoński 5:1 (21:9)
6. (67,93) Łaguta, Zengota, Gomólski, Kołodziej 1:5 (22:14)
7. (67,68) Jamróg, Nermark, Czaja, Hancock (w) 3:3 (25:17)
8. (68,54) Łaguta, Kołodziej, Janowski, Harris 3:3 (28:20)
9. (68,66) Hancock, Zengota, Jamróg, Łaguta 4:2 (32:22)
10. (69,03) Vaculik, Madsen, Nermark, Łęgowik 5:1 (37:23)
11. (68,82) Łaguta, Zengota, Kołodziej, Jamróg 1:5 (38:28)
12. (69,56) Harris, Czaja, Madsen, Gomólski (d) 1:5 (39:33)
13. (69,54) Vaculik, Hancock, Nermark, Zengota 5:1 (44:34)
14. (69,64) Madsen, Nermark, Janowski, Harris 4:2 (48:36)
15. (69,09) Zengota, Hancock, Łaguta, Vaculik 2:4 (50:40)
Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno)
NCD: w 7. biegu uzyskał Jakub Jamróg – 67,68
Widzów: ok. 10000
Startowano według II zestawu