Wydawało się, że były mistrz świata zanotował defekt motocykla, ale według portalu gorzow24.pl, wychowanek bydgoskiej Polonii zatrzymał się z innego powodu. - Tomek twierdził, że widział szachownicę oznaczającą koniec biegu - powiedziała osoba będąca blisko teamu Golloba.
Niedzielne spotkanie nie było udane dla uczestnika cyklu Grand Prix. Wielokrotny mistrz Polski uzbierał zaledwie trzy oczka, mimo to jego zespół pokonał swoich rywali. Po meczu Gollob miał pretensje do trenera Piotra Palucha o sposób przygotowania toru.
Źródło: gorzow24.pl