W sobotnie południe wychowanek gorzowskiej Stali weźmie udział w meczu drugiej ligi duńskiej. Jak podkreśla sam żużlowiec na swojej oficjalnej stronie internetowej, jest on gotowy na dwa dni ścigania. - Jeżeli chodzi o motocykle to są tak naprawdę już gotowe i przygotowane na najbliższy weekend. W Danii wystartuję na rezerwowym jednym silniku żeby go przetestować, a już w Polsce pojadę na moich sprawdzonych i naprawionych motorach. Mam nadzieje, że tym razem oba mecze odbędą się bez niespodzianek. Ostatnio troszkę pech mnie dopadł z motocyklami ale taki to specyficzny sport - powiedział Adrian Szewczykowski.
- Do Danii udaję się prawdopodobnie już w czwartek do znajomych, żeby być wypoczętym na zawody sobotnie, a następnie z kraju Hamleta po kilku godzinach odpoczynku udamy się do Rybnika na mecz ligowy. Mentalnie jak i fizycznie w tym sezonie jestem naprawdę gotowy na sto procent i nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa jeżeli chodzi o moje starty. W tym sezonie troszkę zmienił mi się mój Team i jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nowymi osobami. Mam nadzieję, że ten sezon pozwoli mi na odbudowę siebie jak i ustabilizuje moją formę - przyznał zawodnik krośnieńskich Wilków.
Źródło: szewczykowski.com.pl