Przed spotkaniem miejscowych obserwatorów bardziej niż wynik konfrontacji z RKM-em, interesowały wieści z Daugavpils. Żużlowcy i szefowie Polonii liczyli, że nieobliczalni Łotysze poradzą sobie z wiceliderem tabeli. Jednak w miarę upływu czasu goście z Rybnika na bydgoskim torze radzili sobie coraz lepiej, a po czterech wyścigach nawet prowadzili 13:11. Wtedy ostro do pracy zabrali się podopieczni Zenona Plecha, którzy właściwie po dziesiątym biegu mogli świętować zwycięstwo.
Wygrana nie przyszła jednak wcale łatwo. Zwłaszcza w pierwszej fazie zawodów żużlowcy Mirosława Korbela bez problemów radzili sobie ze słabymi gospodarzami. Nielicznie zgromadzonym kibicom mogła podobać się jazda Antonio Lindbaecka. Czarnoskóry Szwed dysponował piekielnie szybkim sprzętem, a ponadto w każdym z biegów prezentował olbrzymią wolę walki. - Za to wszystko pragnę podziękować mojej dziewczynie. Dzięki niej mogłem wrócić do uprawiania tego sportu, osiągając jednocześnie tak wspaniałe rezultaty - mówił uradowany reprezentanta Trzech Koron.
Mniej szczęścia miał klubowy kolega Lindbaecka, Patryk Pawlaszczyk. Młody rybniczanin już w pierwszym biegu uczestniczył w groźniej kolizji z Marcinem Jędrzejewskim. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, a najbardziej ucierpiał właśnie wychowanek RKM-u, który nie pojawił się już na torze. Zresztą w niedzielnym spotkaniu mieliśmy kilka bardzo podobnych sytuacji, wszystkie z udziałem wspomnianego wcześniej Antonio Lindbaecka. Sporo pretensji do Szweda mogą mieć na przykład Andreas Jonsson i Maciej Kuciapa, który w piętnastym wyścigu został potrącony przez kolegę z pary.
- Wstydu chyba nie przynieśliśmy, bo chłopcy walczyli bardzo ambitnie. Polonia ma jednak bardziej wyrównany skład, a my mogliśmy liczyć tylko na Lindbaecka. Szkoda, że nie mogliśmy skorzystać z usług Piotrka Świderskiego, bo znajduje się w życiowej formie. Gdyby jechał, wynik byłby sprawą otwartą, ale 37 punktów wywalczonych na torze Polonii, to dobry wynik - podsumował występ swojej drużyny szkoleniowiec gości, Mirosław Korbel.
- Spodziewałem się trudniej przeprawy z Rybnikiem, gdyż w tej chwili jest to zupełnie inna drużyna niż na wiosnę. Zresztą pokazali to już w Rawiczu, gdzie Polonia dość długo nie mogła poradzić sobie z Kolejarzem - stwierdził z kolei Zenon Plech.
Polonia Bydgoszcz:
9. Rafał Okoniewski (0,3,1*,3,2) 9+1
10. Jacek Gollob (1,1,2,1) 5
11. Jonas Davidsson (d,3,2*,1,3) 9+1
12. Krzysztof Buczkowski (3,2*,3,3,0) 11+1
13. Andreas Jonsson (2,2*,3) 7+1
14. Michał Łopaczewski (NS)
15. Marcin Jędrzejewski (2*,0,1) 3+1
16. Emil Saifutdinov (3,3,2*,2,2*) 12+2
RKM Rybnik:
1. Piotr Świderski (Z/Z)
2. Denis Gizatullin (2*,0,0,2,w,u) 4+1
3. Maciej Kuciapa (2,1,1,0,2,1,1) 8
4. Roman Chromik (1,0,0) 1
5. Antonio Lindbaeck (3,3,2,6!,1,3,3) 21
6. Sławomir Pyszny (NS)
7. Michal Mitko (1,1,0,1,0,0) 3
8. Patryk Pawlaszczyk (w) 0
Bieg po biegu:
1. (63,66) Saifutdinov, Jędrzejewski, Mitko, Pawlaszczyk (w/u) 5:1
2. (62,50) Lindbaeck, Gizatullin, Gollob, Okoniewski 1:5 (6:6)
3. (63,78) Buczkowski, Kuciapa, Chromik, Davidsson (d1) 3:3 (9:9)
4. (62,72) Lindbaeck, Jonsson, Mitko, Jędrzejewski (d4) 2:4 (11:13)
5. (63,00) Davidsson, Buczkowski, Kuciapa, Gizatullin 5:1 (16:14)
6. (63,15) Saifutdinov, Jonsson, Kuciapa, Chromik 5:1 (21:15)
7. (63,03) Okoniewski, Lindbaeck, Gollob, Mitko 4:2 (25:17)
8. (64,09) Jonsson, Saifutdinov, Mitko, Gizatullin 5:1 (30:18)
9. (63,47) Lindbaeck, Gollob, Okoniewski, Kuciapa 3:6 (33:24)
10. (63,75) Buczkowski, Davidsson, Lindbaeck, Mitko 5:1 (38:25)
11. (63,59) Okoniewski, Kuciapa, Jędrzejewski, Chromik 4:2 (42:27)
12. (63,75) Buczkowski, Gizatullin, Davidsson, Mitko 4:2 (46:29)
13. (63,94) Lindbaeck, Saifutdinov, Gollob, Gizatullin (w/start) 3:3 (49:32)
14. (63,88) Davidsson, Saifutdinov, Kuciapa, Gizatullin (u) 5:1 (54:33)
15. (64,35) Lindbaeck, Okoniewski, Kuciapa, Buczkowski 2:4 (56:37)
NCD: Antonio Lindbaeck w II biegu (62,50 sek)
Sędzia: Ryszard Bryła (Zielona Góra)
Widzów: 3500
Startowano według I zestawu