Członek rady nadzorczej i jeden z głównych akcjonariuszy klubu spod Jasnej Góry, Ireneusz Winiarski, osobiście czuwał nad przebiegiem rozmów z Kennethem Bjerre. Włodarz Włókniarza Częstochowa wyjaśnił, dlaczego dopiero w trakcie rozgrywek w Częstochowie zdecydowano się na Duńczyka. - Przed sezonem braliśmy pod uwagę zakontraktowanie Kennetha Bjerre, ale trzeba mieć na uwadze, że przejmowaliśmy klub w momencie, gdy prowadzono już rozmowy z zawodnikami. W tym gronie był Chris Harris. Zaufaliśmy mu, ponieważ jego zapewnienia o dobrej jeździe po prostu nas przekonały. Ponadto Anglik przedstawił przyzwoite warunki finansowe. Wierzyliśmy, że dotrzyma słowa i będzie solidnym punktem naszego zespołu. Niestety, tak się nie stało - stwierdził Winiarski.
- W trzech meczach Chris zawodził za każdym razem. Apogeum nastąpiło w Częstochowie, kiedy to nie zdobył ani jednego punktu przeciwko Polonii Bydgoszcz. Przyznam, że wtedy nie wytrzymałem nerwowo. Po meczu z Bydgoszczą skontaktowaliśmy się z Kennethem Bjerre i sondowaliśmy możliwość jego wypożyczenia z Wrocławia. Udało nam się ustalić warunki kontraktu z Duńczykiem i potrzebowaliśmy jeszcze zgody Sparty Wrocław - kontynuował członek rady nadzorczej Lwów.
Winiarski docenił postawę działaczy ze stolicy Dolnego Śląska, którzy zwyczajnie zachowali się fair play. - Do czwartku byliśmy już dogadani z Kennethem. Wszystko było w rękach WTS-u, stąd moja wizyta na stadionie we Wrocławiu na meczu Sparty ze Stalą Gorzów. Muszę przyznać, że jestem wrocławianom wdzięczny i darzę ich ogromnym szacunkiem. Na pewno mieli trudny orzech do zgryzienia, ponieważ poniekąd osłabili swoją drużynę, a wzmocnili rywala. Podczas rozmów z władzami klubu z Wrocławia nawiązaliśmy dobre relacje i więzi. W tym miejscu chciałbym osobiście podziękować pani Krystynie Kloc za zgodę na wypożyczenie Kennetha - powiedział nasz rozmówca.
Sytuacja dotycząca Kennetha Bjerre przebiegała bardzo dynamicznie i sprawnie. - W piątek w naszym klubie panowała gorąca linia. Cały sztab ludzi brał udział w dogrywaniu szczegółów z Kennethem. Mam tutaj na myśli prezesa Pawła Mizgalskiego, trenera Janusza Stachyrę, menadżera Jarka Dymka oraz siebie. Przyznam, że był moment zawahania i sprawa Kennetha wisiała na włosku. Miało to miejsce, gdy ojciec Kennetha, Ivan, próbował jeszcze zmienić wcześniej ustalone warunki. Wtedy usztywniliśmy swoje stanowisko i byliśmy gotowi zrezygnować z Duńczyka. Na szczęście udało się dojść do porozumienia, z czego jestem bardzo zadowolony - oznajmił Winiarski. Akcjonariusz Włókniarza nie chciał z kolei mówić o ewentualnej kwocie za wypożyczenie Kennetha z Betard Sparty. - To nasza tajemnica handlowa - uciął.
Transfer filigranowego żużlowca z kraju Hamleta do Włókniarza nie przekreśla Chrisa Harrisa. - Jestem przekonany, że Kenneth Bjerre będzie jeździł lepiej od Chrisa Harrisa. Nie oznacza to jednak, że postanowiliśmy skreślić Anglika. Liczę, że pomiędzy nimi wytworzy się zdrowa rywalizacja i w meczu pojedzie lepszy. Będziemy bacznie przyglądać się postawie tej dwójki. Jednak na pewno w najbliższych dwóch spotkaniach w naszym składzie ujrzymy Duńczyka - skomentował jeden z właścicieli częstochowskiego klubu.
Zdaniem Winiarskiego, angaż Duńczyka zdecydowanie wzmocni siłę rażenia Lwów w tym sezonie. - Sądzę, że z Kennethem w składzie jesteśmy w stanie w każdym spotkaniu stworzyć jeszcze większe widowiska niż do tej pory oraz umocnić się w lidze. Mam nadzieję, że nie będziemy już postrzegani jako zespół mający bronić się przed spadkiem. Powiem więcej, znam dobrze naszych zawodników, ich opinie i wiem na co ich stać. To bojowi i ambitni chłopcy, którzy mogą sprawić niespodziankę w postaci awansu Włókniarza do fazy play-off - zakończył.
Ireneusz Winiarski poinformował również, że Kenneth Bjerre nie będzie mógł wystąpić w barwach Włókniarza w meczach przeciwko Betard Sparcie we Wrocławiu. Nie ma natomiast żadnych zastrzeżeń do obecności Duńczyka w składzie biało-zielonych w przypadku konfrontacji Lwów z wrocławianami na torze w Częstochowie.
To ciekawy zawodnik i myślę że to faktycznie wzmocnienie i zapewne bedzie robił cenne punkty.
Pozdrawiam