Tomasz Gapiński po Derbach Pomorza: Znów jechała tylko trójka zawodników

W spotkaniu 5. kolejki Enea Ekstraligi Unibax Toruń pokonał na własnym torze Polonię Bydgoszcz 51:39. W bydgoskim zespole niezbyt udany występ zaliczył Tomasz Gapiński.

- Szczerze przyznam, że przyjechaliśmy po zwycięstwo. Wielka szkoda, bo przegraliśmy za wysoko. Różnica mogła być trochę mniejsza - powiedział po spotkaniu kapitan Polonii Bydgoszcz, Tomasz Gapiński. Toruńskie "Anioły" wykorzystały jednak atut własnego toru. Podopieczni Mirosława Kowalika i Jana Ząbika punktowali również równiej niż zawodnicy gości.

"Gapa" zdobył na Motoarenie 5 punktów i bonus. Spośród jego kolegów z zespołu tylko Emil Sajfutdinow zakończył zawody z dwucyfrowym rezultatem. Poza Rosjaninem żaden z bydgoskich żużlowców nie zbliżył się do poziomu 10 punktów. - W drużynie gospodarzy Adrian Miedziński, Chris Holder i Darcy Ward zrobili dzisiaj świetne rezultaty. A u nas? Znowu jechała tylko trójka zawodników – Emil Sajfutdinow, Krzysztof Buczkowski i Mikołaj Curyło. Reszta to po prostu kompletne dno - podsumował ostro Gapiński.

Kapitan Polonii jedynie w trzecim biegu pokazał, że ciągle stać go na widowiskowe ściganie. W starciu z Darcy Wardem Gapiński kilkakrotnie mijał się z Australijczykiem i ostatecznie dojechał do mety z trzema punktami. - Pierwszy wyścig był dla mnie przecież idealny, na kolejny nic nie zmieniałem i przyjechałem daleko z tyłu. Nie wiem, co się dzieje, muszę poszukać przyczyny w sobie i popracować. Po upadku straciłem pewność siebie. Pracujemy z psychologiem, jest lepiej, ale to nie to, czego oczekuję i na co czekają kibice. Musimy coś z tym zrobić - zakończył "Gapa".

Po występie w Derbach Pomorza Tomasz Gapiński ma powody do zmartwień
Po występie w Derbach Pomorza Tomasz Gapiński ma powody do zmartwień
Źródło artykułu: