Popis "Puzona", Victoria z bonusem - relacja z meczu Victoria - Speedway Wanda

Sukcesem Victorii zakończyło się pierwsze w tym roku spotkanie na torze w Pile. Gospodarze pokonali Speedway Wandę Kraków różnicą dwunastu oczek i tym samym zdobyli punkt bonusowy za zwycięstwo w dwumeczu. Popis skutecznej jazdy dał Mariusz Puszakowski.

Ten mecz dla całego środowiska związanego z pilskim żużlem był wyjątkowy. Nikt nie wiedział czego może oczekiwać, a pytanie o prognozowaną liczbę kibiców zadawali sobie niemal wszyscy. Okazało się, że inauguracja Victorii na własnym torze wypadła nieźle, a sam mecz, mimo niewielu mijanek, mógł się podobać.

Jeszcze w piątek wydawało się, że jako gość w Pile wystąpi Patryk Dolny. Wychowanek Polonii tego dnia reprezentował jednak barwy drużyny z Wrocławia i trener Piotr Szymko skorzystał z usług Marcina Wawrzyniaka. Czas pokazał, że był to strzał w dziesiątkę. Victoria za sprawą "Wawrucha" pierwszy raz w tym sezonie nie przegrała wyścigu juniorskiego. Kolejne gonitwy udowodniły, że gospodarze od początku są dobrze dopasowani do nawierzchni i już po pierwszej serii startów Speedway Wanda roztrwoniła ośmiopunktową przewagę z pierwszego spotkania.

Od tamtej pory spotkanie stało się zdecydowanie bardziej wyrównane, a nawet w pewnym momencie krakowianie zmniejszyli straty. Riposta gospodarzy była jednak błyskawiczna i wydawało się, że sprawa punktu bonusowego rozstrzygnęła się w wygranym podwójnie przez Piotra Śwista i Mariusza Frankowa biegu dziewiątym. Nic bardziej mylnego. Trzynasta gonitwa to upadek na pierwszym łuku niepokonanego jak do tej pory Śwista, któremu pękł łańcuch. Tę sytuacją perfekcyjnie wykorzystali goście, którzy odrobili cztery punkty i gdyby mecz zakończył się w tym momencie, to nikt nie otrzymałby dodatkowego oczka w tabeli.

Pierwszy z biegów nominowanych zakończył się remisem, który dał meczowe zwycięstwo gospodarzom, jednak w kwestii bonusa nic się nie zmieniło, a więc o wszystkim decydowała ostatnia odsłona dnia. W niej już na starcie defekt zanotował Andriej Kudriaszow, a pilska para bez większych problemów zwyciężyła 5:1. Radości gospodarzy nie było końca, a goście ze spuszczonymi głowami wracali do parku maszyn.

Bez wątpienia pierwszoplanową postacią spotkania był Mariusz Puszakowski. Można powiedzieć, że zawodnik Victorii ścigał się w innej lidze i wręcz nokautował rywali wygrywając większość swoich wyścigów z ogromną przewagą. Po meczu "Puzon" nie mógł jednak skupić się tylko na swoim osiągnięciu - Z kompletu jestem przeszczęśliwy, ale to co zdarzyło się tydzień temu we Wrocławiu kładzie się cieniem na ten rezultat. Jechaliśmy dla Lee, było pełne skupienie i cieszę się z kompletu, ale to w tym momencie sprawa drugorzędna.

W pilskiej drużynie bliscy osiągnięcia podobnego rezultatu jak Puszakowski byli Piotr Świst i Marcin Jędrzejewski. Najbardziej doświadczony zawodnik Victorii miał jednak defekt, a "Siopek" raz przyjechał za plecami rywala. Świetny początek miał także Mariusz Franków, który mógł po trzech startach być niepokonany. W swoim drugim biegu, po ostrej walce na łuku "Franek" jednak niemalże z całym impetem uderzył w drewnianą bandę i cudem utrzymał się na motocyklu, co wykorzystał jeden z rywali. Ze swojej roli dobrze wywiązał się Marcin Wawrzyniak, natomiast zawiódł Cyprian Szymko, którego świeżo remontowane motocykle były wyjątkowo wolne.

Krakowianie mogą mówić o sporym pechu. Najpierw w parku maszyn zdefektował motocykl Jozsefowi Tabace. Węgier chciał jechać na drugiej maszynie, ale ze względu na przepis o dziewięciu oponach na zespół musiałby we wręcz rekordowym czasie zmienić koło. Ta sztuka oczywiście mu się nie udała i został wykluczony za przekroczenie limitu dwóch minut. Kilka gonitw później taśmy dotknął lider gości - Stanisław Burza, a jakby tego było mało w dziewiątym biegu bez numerka wyjechał Andriej Kudriaszow. Dobrze spisujący się Rosjanin także w decydującym momencie bardzo szybko zjechał z toru, gdyż w ostatniej gonitwie już na starcie jego motocykl odmówił posłuszeństwa.

Mimo sporego pecha część zawodników Speedway Wanda zaprezentowała się całkiem dobrze, a zabrakło punktów krajowych seniorów, czyli Sławomira Pysznego i Borysa Miturskiego. Wygląda na to, że błędem było nie wstawienie do składu niedawno zakontraktowanego Tobiasa Kronera, bo obecność Niemca znacznie zwiększyłaby szansę gości na osiągnięcie dobrego rezultatu.

Mimo że wynik był cały pod kontrolą gospodarzy, spotkanie Victorii ze Speedway Wandą mogło się podobać. Działacze pilskiej drużyny po cichu liczą, że po tak emocjonującym widowisku, na trybunach podczas kolejnego meczu zasiądzie jeszcze więcej kibiców.

Speedway Wanda Kraków - 39
1. Sławomir Pyszny - 3+2 (1,1*,-,1*)
2. Jozsef Tabaka - 7+1 (w,2,2,1*,2)
3. Andriej Kudriaszow - 10 (2,3,w,2,3,d)
4. Borys Miturski - 2 (0,1,1,-)
5. Stanisław Burza - 7+3 (2,t,1*,1*,2*,1)
6. Vaclav Milik - 9+1 (2,2,2,2,1*)
7. Łukasz Przedpełski - 1+1 (1*,0,0,-)

Victoria Piła - 51
9. Piotr Świst - 11+1 (2*,3,3,w,3)
10. Mariusz Franków - 6+1 (3,1,2*,0,0)
11. Mariusz Puszakowski - 15 (3,3,3,3,3)
12. Cyprian Szymko - 2 (1,0,0,1)
13. Marcin Jędrzejewski - 13+1 (3,2,3,3,2*)
14. Radosław Małuch - 0 (0,0,0)
15. Marcin Wawrzyniak - 4 (3,1,0)

Bieg po biegu:
1.Wawrzyniak, Milik, Przedpełski, Małuch 3:3
2. Franków, Świst, Pyszny, Tabaka (w/2min) 5:1 (8:4)
3. Puszakowski, Kudriaszow, Szymko, Miturski 4:2 (12:6)
4. Jędrzejewski, Burza, Wawrzyniak, Przedpełski 4:2 (16:8)
5. Puszakowski, Tabaka, Pyszny, Szymko 3:3 (19:11)
6. Kudriaszow, Jędrzejewski, Miturski, Małuch 2:4 (21:15)
7. Świst, Milik, Franków, Przedpełski 4:2 (25:17)
8. Jędrzejewski, Tabaka, Burza, Wawrzyniak 3:3 (28:20)
9. Świst, Franków, Miturski, Kudriaszow (w) 5:1 (33:21)
10. Puszakowski, Milik, Burza, Szymko 3:3 (36:24)
11. Jędrzejewski, Kudriaszow, Tabaka, Franków 3:3 (39:27)
12. Puszakowski, Milik, Pyszny, Małuch 3:3 (42:30)
13. Kudriaszow, Burza, Szymko, Świst (w/u) 1:5 (43:35)
14. Świst, Tabaka, Milik, Franków 3:3 (46:38)
15. Puszakowski, Jędrzejewski, Burza, Kudriaszow (ds) 5:1 (51:39)

Sędziował: Piotr Nowak
Widzów: 1500
NCD: w biegu 3 uzyskał Mariusz Puszakowski - 63,47

Źródło artykułu: