Pechowo zakończył się dla Scotta Nichollsa udział w meczu Coventry Bees z Birmingham Brummies. Brytyjczyk tak nieszczęśliwie upadł na tor (przy próbie ataku na pozycję zajmowaną przez Bjarne Pedersena), że najprawdopodobniej nabawił się kontuzji. Jeszcze na stadionie lekarze stwierdzili złamanie obojczyka, a zawodnik dodatkowo uskarżał się na bóle szyi. W trakcie trwania spotkania Nicholls został odwieziony do szpitala, gdzie aktualnie przechodzi szczegółowe badania. Dopiero po nich będzie możliwe określenie przypuszczalnego okresu rozbratu z żużlem.
Kontuzja Nichollsa oznacza spory problem dla jego polskiego zespołu - Lechmy Startu Gniezno, bowiem na najbliższą niedzielę zaplanowano hitowe spotkanie w I lidze, w którym podopieczni Lecha Kędziory zmierzą się na wyjeździe z GTŻ-em Grudziądz.