Na pewno na egzamin na licencję żużlową wysłany zostanie Dominik Kossakowski. Adept ten znany jest w Polsce ze startów na mini żużlu. W 2010 roku, jako 13-latek zdobył złoty medal IMP, złoty medal PPPK oraz srebrny medal DMP. Wcześniej zdobywał m.in. brązowy medal IPP (2009 rok), czy złoty medal DMP (2008 rok). W finałach IMP startował przez cztery lata. Jako dziesięciolatek zajął dziewiąte miejsce, w kolejnych sezonach był piąty, czwarty i pierwszy. Kossakowski ma szansę być najmłodszym zawodnikiem, który zdawał kiedykolwiek licencję w Polsce. Częstochowska próba odbędzie się bowiem w dniu jego piętnastych urodzin.
Szansę na zdanie egzaminu ma także Kamil Matyjas, ale w przypadku tego adepta trener Stanisław Chomski nie podjął jeszcze decyzji. - Jak już ktoś ma jechać na egzamin na licencję żużlową, to musi być na to w pełni przygotowany. Jest to w końcu egzamin decydujący, czy ta osoba jest już pełnoprawnym żużlowcem - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Stanisław Chomski tradycyjnie nie chce wywierać specjalnej presji na swoich podopiecznych, chociaż szczególnie Kossakowski miał już szansę pokazać się przy okazji różnych imprez młodzieżowych i wydawało się, że jego styl jazdy jest lepszy od kilku pełnoprawnych zawodników. - Na razie nie chwalmy żadnego z nich. To są chłopacy, którzy mają już teraz pewne predyspozycje w większym lub mniejszym stopniu. Przed nimi jednak jeszcze dużo pracy - podsumował.
Przypomnijmy, że w gdańskim zespole jeździ już czterech zawodników, którzy rozpoczynali przygodę z żużlem na mini torze. Są to dwudziestoletni Marcel Szymko, siedemnastolatkowie Krzysztof Wittstock i Krystian Pieszczek oraz szesnastolatek Patryk Beśko.
Oby tak dalej...