Kolejny bardzo ciekawy pojedynek zapowiada się w II lidze żużlowej. W Krośnie, tamtejszy KSM podejmie rybnicki ROW. Jak zwykle, bardzo trudno jest wskazać faworyta tego pojedynku. Jeszcze kilka lat temu, rybniczanie przyjechaliby po prostu wygrać mecz w Krośnie. W tym sezonie, każde rozwiązanie jest możliwe.
Patrząc na skład gości, to menadżer ROW Maciej Simionkowski desygnował do boju wszystko co najlepsze. Jacek Rempała znakomicie czuje się na krośnieńskim torze. Z kolei Mariusz Fierlej zanotował niezły występ w ćwierćfinale IMP, który odbył się właśnie na torze "Wilków". Fierlej wywalczył 8 punktów co zapewne jest dobrym prognostykiem przed niedzielnym spotkaniem. Krośnieński tor bardzo dobrze zna także Marcin Bubel, który prawdopodobnie pojawi się w składzie Rekinów jako gość. Kibice Wilków pamiętają zapewne znakomite występy obecnego lidera rybniczan Romana Chromika zdobywającego bardzo wiele punktów dla swojej ówczesnej drużyny.
Dobrze czuje się na torze w Krośnie Pontus Aspgren, co pokazał w sezonie 2011, gdzie dwukrotnie przyjeżdżał z drużyną z Lublina. W meczu sparingowym wywalczył 6 punktów, by być równie skutecznym już w meczu ligowym, w którym wywalczył ich 5. Jedynym zawodnikiem, który nigdy nie jeździł na torze w Krośnie jest Brytyjczyk Oliver Allen. Teoretycznie zatem, rybniczanie mają wszelkie atuty, by powalczyć w Krośnie o zwycięstwo, ale także i punkt bonusowy. Czy tak się jednak stanie?