Występy mistrza świata na torze w Gorzowie

Łukasz Witczyk 20 Czerwca 2012, 15:00

Greg Hancock pierwszy ligowy mecz na torze w Gorzowie objechał w barwach Unii Leszno w roku 1994. Amerykanin zdobył wówczas 10 punktów i bonus w pięciu startach. Dwukrotny mistrz świata z reguły dobrze radził sobie w meczach ligowych rozgrywanych na gorzowskim torze.

42-letni żużlowiec tylko raz zawody w Gorzowie zakończył z kompletem punktów. Amerykanin tak dobry występ zanotował w 2009 roku, kiedy był zawodnikiem Włókniarza Częstochowa. W pięciu wyścigach zdobył on 13 punktów i dwa bonusy, a Lwy odniosły wyjazdowe zwycięstwo na stadionie im. Edwarda Jancarza. Łącznie w barwach biało-zielonych doświadczony zawodnik zdobył na torze w Gorzowie wraz z bonusami 26 punktów w dziesięciu wyścigach.

Słabo w Gorzowie Hancock jeździł w 2001 roku, ale wtedy był w nie najlepszej formie. W dwóch meczach zdobył wówczas zaledwie 16 punktów w dziesięciu wyścigach, co jest jedną z najgorszych statystyk "Herbiego" na gorzowskim torze. Gorzej Amerykanin jeździł na gorzowskim torze tylko w barwach Falubazu. W dwóch ostatnich latach dwukrotny mistrz świata w 17 gonitwach zdobył zaledwie 18 punktów, co na zawodnika tej klasy jest mizernym wynikiem.

W czasie swojej kariery Amerykanin wystąpił w dwunastu meczach na torze w Gorzowie, w których zdobył wraz z bonusami 108 punktów. Hancock na torze pojawiał się 57-krotnie, co daje średnią 1,895 punktu na bieg. Aktualny mistrz świata 16 razy mijał linię mety jako pierwszy, 19-krotnie był drugi, 11 razy był trzeci, a 5-krotnie nie zdobył żadnego punktu. 6 razy "Herbie" nie dojeżdżał do mety z powodu defektu albo wykluczenia. Co ciekawe w ostatnich dwóch sezonach Hancock aż czterokrotnie był wykluczany i zanotował jeden defekt. Jedno wykluczenie Amerykanin zanotował w 2001 roku.

Mimo słabych występów w ostatnich latach na stadionie im. Edwarda Jancarza Amerykanin odniósł zwycięstwo w pierwszej rundzie Grand Prix rozegranej w Gorzowie. Czy sukces ten jeździec ze Stanów Zjednoczonych powtórzy w sobotę?

Przypominamy, że nadal można nabywać bilety na Grand Prix Polski w Gorzowie po nowej, niższej cenie!

Greg Hancock na podium zawodów w Auckland (foto: Jarosław Pabijan)