Strzelec: Wolę podchodzić na luzie
W najbliższy weekend ukaże się najnowszy, 17 numer nieregularnika klubowego "Tylko Falubaz". Adam Strzelec wypowiedział się w nim m.in o meczu w Częstochowie, gdzie zdobył 7 punktów i 2 bonusy.
- Po meczu w Częstochowie przekonaliśmy się, że Włókniarz ma silny skład w tym sezonie i jest groźnym przeciwnikiem. Remis na wyjeździe był wynikiem dość niespodziewanym, gdyż wygrywaliśmy sporą liczbą punktów. Okazało się jednak, że Lwy walczą do końca. Znam w tej drużynie dobrze juniorów - Artura Czaję i Rafała Malczewskiego. To moi koledzy, znamy się z młodzieżówek. Rozmawialiśmy ze sobą przed meczem. Szkoda, że chłopakom tak słabo poszło w tym spotkaniu. Ja pojechałem dobrze, bo przede wszystkim tam jest tor, który mi odpowiada. Ma delikatne, długie łuki i na tego typu torach szybko mi się jeździ. Podobny tor, który lubię, jest w Rzeszowie. Cieszę się ze swojej postawy i mam nadzieję, że dobra passa mnie nie opuści. Jak zaliczam słabszy występ, to wynika to z kwestii technicznych, sprzętowych, bo mentalnie i psychicznie jestem przygotowany do jazdy i walki o punkty. Do rewanżu przygotowuję się jak do każdego innego meczu, piątkowy trening, odpowiednie ustawienie sprzętu. Przed każdym meczem nie skupiam się jakoś specjalnie, staram się nie myśleć o czymś konkretnym. Wolę podchodzić na luzie. Jedni zawodnicy skupiają się maksymalnie, wyciszają, a ja spaceruję po parku maszyn, rozmawiam, śmieję się. Nie myślę o wyniku, o oczekiwaniach tysięcy ludzi na stadionie.
- Często na trybunie są moi rodzice, dają mi wsparcie, choć też staram się na tym nie skupiać, bo jak o tym pomyślę presja i trema mnie zjadają i nie wychodzi. Mam nadzieję, że pojadę równie dobrze u nas, jak na wyjeździe. W teamie panuje bardzo sympatyczna atmosfera. Rozmawiamy ze sobą, seniorzy dają juniorom rady, wskazówki. Jesteśmy zgraną ekipą i powinniśmy pokonać częstochowian. Powinniśmy też zdobyć medal, myślę, że srebro. Trener Dobrucki poświęca nam dużo czasu na rozmowy o sprzęcie o możliwościach fizycznych o kondycji. Wkrótce koniec roku szkolnego i wakacje, które zapowiadają się pracowicie. Jakbym znalazł parę dni wolnego, chciałbym wyjechać nad ciepłe morze, marzy mi się Hiszpania, Włochy.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>