Adamczewski już wraca do Leszna

W 5. wyścigu meczu Polonia Bydgoszcz - Unia Leszno doszło do upadku Kamila Adamczewskiego i Tomasza Gapińskiego. Zawodnik Unii trafił do szpitala. Na szczęście skończyło się na wstrząśnieniu mózgu.

W 10. kolejce spotkań Enea Ekstraligi bydgoska Polonia gościła Unię Leszno. W 5. wyścigu meczu doszło do fatalnie wyglądającego upadku. Na wyjściu z pierwszego łuku pierwszego okrążenia podniosło Kamila Adamczewskiego. O juniora Unii zahaczył Tomasz Gapiński i obaj zawodnicy upadli.

Żużlowcy długo nie podnosili się, a na tor wyjechały ambulanse. Adamczewski musiał pojechać do bydgoskiego szpitala. Na szczęście okazało się, że leszczynianin nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych ani złamań. Żużlowiec Unii doznał wstrząśnienia mózgu. Już wieczorem opuścił bydgoski szpital i był w drodze do Leszna. W rodzinnym mieście trafi jednak do szpitala, gdzie pozostanie przez jakiś czas pod obserwacją lekarzy.

Komentarze (26)
avatar
ROSE
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cale szczescie ze jest w jednym kawalku. 
avatar
marcan
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie nie ważne kto o kogo zachaczył tylko z głową trzeba jeździć a nie stwarzać zagrozenie na torze. Jak nie ma miejsca to się nie pcha a nie.... 
avatar
marcan
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no wiadomo, pomyłka rzecz świeta ale za coś Ci ludzie biorą pieniądze i powinni pisać rzetelnie a nie przekłamywać fakty.... Pozdro !!! 
BKSowa
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
całe szczęście, że sie tak skończyło, bo wyglądało groznie, zwłaszcza gapinski 
avatar
marcan
24.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pozdro dla autora tekstu... nie wiem czy on był na tym meczu bo albo nie widział tego zdarzenia albo jest nieobiektywny. Ewidentna wina Kamila, a tu jest napisane że to Gapiński zachaczył o nie Czytaj całość