Dariusz Śledź (trener PGE Marmy Rzeszów): Niestety mamy obecnie problem. Mnóstwo dziur w składzie. W dołku jest Jason Crump. Dużo rozmawiamy, ale on sam też nie wie jaka jest przyczyna słabszej dyspozycji. Musimy przejść już do kolejnego meczu, bo z Częstochową chcemy powalczyć o punkty. Jednak Włókniarz także pokazuje, że nie jest ekipą do bicia, a zawodnicy tamtejszego zespołu zawsze stawiają ciężki opór.
Grzegorz Walasek (PGE Marma Rzeszów): Chciałbym, żeby rozliczano nas z wyniku drużyny. Mój rezultat jest tutaj mało ważny. Wygrywamy jako drużyna i przegrywamy też wspólnie. Na pewno to, że startowałem tutaj tydzień temu w eliminacjach do Grand Prix w jakiś sposób mi pomogło. Wykorzystałem to jak widać całkiem nieźle.
Martin Vaculik (Azoty Tauron Tarnów): Nie jestem zły na Grześka Walaska, że pozbawił mnie kompletu punktów (śmiech). Teraz to on był górą, ale następnym razem postaram się mu zrewanżować. To najpiękniejszy weekend w mojej karierze. Przed nami jeszcze wyjazd do Gdańska, ale myślę, że nie stracę formy po przerwie spowodowanej rozgrywanie Drużynowego Pucharu Świata.
Maciej Janowski (Azoty Tauron Tarnów): Dziękujemy kibicom za wspaniały doping i wsparcie. To były niesamowite zawody. Mamy ciągle głód wygrywania. To chyba widać. Teraz wyprawa do Gdańska, z której także chcemy przywieźć punkty.