Opolscy żużlowcy swoją postawą w rundzie zasadniczej nie rozpieszczali kibiców. Nie licząc anulowanego spotkania z KSM-em Krosno, zwyciężyli zaledwie trzy mecze i zajęli w tabeli piątą pozycję. Biorąc pod uwagę ich przedsezonowe aspiracje, to wynik rozczarowujący.
Warto jednak zaznaczyć, iż zawodnicy Kolejarza w każdym pojedynku toczyli z przeciwnikami wyrównaną walkę. Najwyższą, bo dwunastopunktową porażkę ponieśli w Rawiczu, a aż czterokrotnie o ich przegranych decydowały ostatnie biegi. - Można powiedzieć, że te wyścigi zaważyły na naszym miejscu - twierdzi opolskiego klubu Jerzy Drozd. - W grę wchodziły niuanse, takie jak błędy taktyczne trenera czy defekty motocykli. Najbardziej zabolały dwie porażki u siebie. Gdybyśmy wygrali oba pojedynki, to zajęlibyśmy pierwszą lokatę. Niestety, stało się inaczej. Niemały ból głowy przyprawiało nam ustalanie składu, ponieważ co mecz, to zawodził inny jeździec. Żużel jest nieprzewidywalny i nawet dobra dyspozycja na treningach nie przekłada się na formę w spotkaniu.
Opolanie nie tracą nadziei na awans do wyższej klasy. W ćwierćfinale zmierzą się z zespołem z Krakowa, z którym w tym sezonie dwukrotnie przegrywali. - To mój wymarzony rywal - mówi prezes Drozd. - Bardzo chciałem, abyśmy trafili na krakowian, bo mamy im coś do udowodnienia. Ciągle uważam, że porażki z nimi były wypadkiem przy pracy i efektem splotu nieszczęśliwych okoliczności. Myślę, że w ćwierćfinale zrewanżujemy się i niepowodzenia odejdą w niepamięć.
Wanda, jako wyżej sklasyfikowana drużyna, otrzyma przed dwumeczem dodatkowe cztery punkty. Pierwsze spotkanie odbędzie się 22. lipca na stadionie Kolejarza, rewanż tydzień później w Krakowie. Opolanie przerwę w rozgrywkach zamierzają przeznaczyć na treningi. - 15. lipca chcemy zorganizować zawody towarzyskie, które będą pewnym wyznacznikiem formy - tłumaczy menedżer Kolejarza Zbigniew Kuśnierski. - Z kolei tuż przed meczem ligowym planujemy dwudniowe zgrupowanie, w czasie którego nasi jeźdźcy będą dopasowywać się do nawierzchni. Są oni mocno zmotywowani, gdyż wiedzą, że awans do kolejnych rund oznacza większą ilość spotkań i okazję do zarobku.
Kadra opolskiego zespołu nie zostanie póki co wzmocniona, mimo że kilku zawodników jeździ poniżej oczekiwań. - Ufamy tym żużlowcom, których mamy - mówi prezes Drozd. - Obiecali pełną mobilizację i po części na ich prośbę nie przeprowadzamy transferów, by nie psuć atmosfery oraz nie wprowadzać nerwowości. W odwodzie posiadamy choćby Rafała Flegera i powracającego po kontuzji Daniela Pytla. Obu nie należy skreślać.
Kolejarz w ćwierćfinale zrewanżuje się Wandzie?
Rywalem Kolejarza Opole w I rundzie fazy play-off będzie Wanda Kraków. To drużyna, która w tym sezonie napsuła opolanom dużo krwi.
Źródło artykułu:
2.3 Finał Interkontynentalny
Eliminacje kontynentalne[edytuj]Półfinały[edytuj]
Norden (1)[edytuj]
10 czerwca 1984 r. (niedziela), Norden
Msc. Zawodnik Kraj Pkt
1 Egon Müller RFN 14
2 Jiří Štancl Czechosłowacja 12
3 Karl Maier RFN 12
4 Vaclav Verner Czechosłowacja 12
5 Peter Würtele RFN 10
6 Georg Hack RFN 10
7 Josef Aigner RFN 9
8 Henny Kroeze Holandia 8
9 Andrzej Huszcza Polska 7
10 Armando Dal Chiele Włochy 7
11 Roman Jankowski Polska 5
12 Leonard Raba Polska 4
13 Igor Stolarow ZSRR 4
14 Jan Krzystyniak Polska 3
15 Armando Castagna Włochy 3
16 Emil Sova Czechosłowacja 0
Alois Wiesböck RFN
Awans: 8 do Finału Kontynentalnego
Žarnovica (2)[edytuj]
10 czerwca 1984 r. (niedziela), Žarnovica
Msc. Zawodnik Kraj Pkt
1 Zenon Kasprzak Polska 13
2 Petr Ondrasik Czechosłowacja 11
3 Lubomir Jedek Czechosłowacja 11
4 Michaił Starostin ZSRR 11
5 Ales Dryml Czechosłowacja 10
6 Edward Jancarz Polska 9
7 Zdenek Schneiderwind Czechosłowacja 9
8 Zenon Plech Polska 8 3
9 Bolesław Proch Polska 8 2
10 Istvan Rusz Węgry 8 1
11 Antonín Kasper Czechosłowacja 6
12 Wojciech Żabiałowicz Polska 5
13 Fritz Bauer RFN 5
14 Petr Kucera Czechosłowacja 4
15 Genadij Poteszyn ZSRR 1
George Gilgenreiner RFN
Jiri Svoboda Czechosłowacja
Pavel Karnas Czechosłowacja Czytaj całość